GALAKTYCZNY INTERNET Z 53 000 SATELITÓW 5G ZNISZCZY PRZESTRZEŃ KOSMICZNĄ?

Galaktyczny Internet to efekty pracy Elona Muska nad Starlink SpaceX, który chce sprawić, by  z każdego miejsca na świecie możliwe było bezproblemowe połączenie się z siecią. Ten szalony pomysł wymaga umieszczenia w kosmosie bagatela 53 000 satelitów!

Starlink SpaceX

Elon Musk twórca SpaceX dość szybko zadebiutował galaktycznym Internetem.

Otóż już w październiku 2019 roku na swoim Twitterze poinformował, że przesyła wpis przy pomocy satelity Starlink.

Te pierwsze internetowe satelity udało się wystrzelić w kosmos pod koniec maja 2019 r.

Rakieta Falcon 9 wystartowała dokładnie 23 maja o godzinie 22 czasu wschodnioamerykańskiego, z przylądka Canaveral, a jej celem (tak jak i każdej następnej misji) było umieszczenie 60 satelitów Starlink na orbicie.

Jednostki te wykorzystują silniki Halla, a energię pobierają z pojedynczego układu solarnego.

Ich celem jest utworzenie sieci, która zapewni dostęp do Internetu o przepustowości 1 Gbps w najdalszych zakątkach naszej planety.

Plany Elona Muska są bardzo ambitne, ponieważ w przeciągu 12-14 miesięcy chciał wystrzelić w kosmos 12 000 satelitów, ale nie tak dawno złożył niezbędne dokumenty z wnioskiem o zgodę na wystrzelenie kolejnych kilkudziesięciu tysięcy.

Zniszczona przestrzeń kosmiczna

Przemawiając przed konferencją 5G w Oslo w październiku 2019 roku, Claire Edwards, pracownica United Nation, ostrzegała przed wysiłkami wprowadzania technologii 5G i radykalnej kolonizacji dolnej przestrzeni orbitalnej za pomocą co najmniej 20 000 satelitów 5G wysłanych w kosmos do 2022 roku.

Problem w tym, że również w tym samym miesiącu, kiedy odbywała się konferencja, Elon Musk złożył wniosek do Federalnej Komisji Komunikacji o zgodę na wystrzelenie kolejnych 30 000 satelitów na orbitę ziemską, zwiększając planowaną liczbę do 53 000.

Pojawia się jednak problematyczna kwestia nie tylko braku potwierdzenia bezpieczeństwa sieci 5G dla zdrowia ludzkiego, ale i kwestia zwiększonego ryzyka kolizji kosmicznych, a co za tym idzie pozostawianych odpadów kosmicznych.

Ponieważ coraz więcej satelitów, stacji kosmicznych i rakiet pozostaje w kosmosie, a i inne technologie orbitujące są wystrzeliwane w przestrzeń kosmiczną, tym częstsze będą te wypadki.

Wywołana kaskada zderzeń między orbitującymi obiektami może uniemożliwić dostęp do niższej przestrzeni orbitalnej.

Ponadto może dramatycznie zakłócić prowadzone badania naukowe, uniemożliwić prognozowanie pogody, zakłócić nawigację linii lotniczych i GPS oraz nadzór operacji wojskowych i tych dotyczących bezpieczeństwa narodowego.

Instytut Inżynierów Elektryków i Elektroników (IEEE) szacuje, że łączna masa satelitów Muska będzie dziesięć razy większa niż Międzynarodowa Stacja Kosmiczna.

SpaceX oczywiście obiecuje, że kiedy te satelity osiągną kres swoich dni, spłoną podczas schodzenia przez atmosferę, zanim dotrą na powierzchnię Ziemi.

satelity-5g.jpg
foto.depositphotos.com

Nauka pokazuje, że jest inaczej, bo zanim dotrą do powierzchni Ziemi pozostawią po sobie wiele resztek.

Poza tym, że satelity nie są nieśmiertelne, mają ograniczoną żywotność.

Średnie życie satelity na niskiej orbicie okołoziemskiej wynosi 5-8 lat, czyli wszystkie te wystrzelone satelity będą musiały zostać wymienione, co jeszcze bardziej zwiększy ilość odpadów elektronicznych.

Ponadto w trakcie ich życia na orbicie wiele z nich będzie działać nieprawidłowo lub ulegnie uszkodzeniu i będą wymagały wymiany.

Zniszczyliśmy już ekosystemy naszych oceanów, więc co przeszkadza nam w zniszczeniu przestrzeni kosmicznej?

Czysty biznes

Przemysł kosmiczny jest istotnym czynnikiem w rozwoju infrastruktury 5G, którego inwestycja pochłonie ok. 32 mld dolarów.

Ci, którzy podążają za niszczeniem przestrzeni kosmicznej przez wprowadzanie do niej satelitów 5G, wpadli jednocześnie na pomysł rozwoju przemysłu usuwania tzw. gruzu kosmicznego.

Wartość inwestycji szacuje się na 2,9 miliarda dolarów do 2022 r.

Kluczowymi dostawcami rozwiązań w tym rozwijającym się biznesie są korporacje Airbus, Astroscale, Boeing i Lockheed Martin.

W naszej cywilizacji, w której jedna katastrofa technologiczna prowadzi do powstania innej branży zarobkowej, nazywa się to „wzrostem zatrudnienia i rozwojem”.

Najwyraźniej wszystkie elementy wprowadzania sieci 5G, są częścią potężnego planu zaangażowanego w masowy nadzór każdej osoby oraz jednego, wielkiego biznesu łączącego wiele dziedzin ludzkiej działalności życia.

Nie pozwól się zniszczyć! Sklep z odpromiennikami: www.odpromienniki.com

⇒ Czytaj także: SIEĆ 5G: „ANI JEDEN KAWAŁEK ŚWIATA NIE BĘDZIE WOLNY OD PROMIENIOWANIA”

♦ Zareklamuj światu swoją działalność, produkty, miejsce, wydarzenie itd. – dodaj ogłoszenie KLIK

♦ Odkrywaj zakryte z nami, wspieraj rozwój portalu KLIK

♦ Współpraca reklamowa na portalu [email protected]

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.