PROJEKT ATLANTROPA I NOWY KONTYNENT, KTÓRY MÓGŁ ZMIENIĆ ŚWIAT

Projekt Atlantropa inaczej określany, jako Panropa – była to idea inżynierii i kolonizacji, która została opracowana przez niemieckiego architekta Hermana Sörgela. Idea ta powstała w latach dwudziestych XX wieku i była promowana, aż do śmierci jego twórcy, czyli do roku 1952. Czy projekt Atlantropa miał szansę zaistnieć? Jak taka idea zmieniłaby nasz świat, gdyby weszła w życie?

Atlantropa – utopijna wizja Sörgela

W zamierzeniach Sörgela było doprowadzenie do zbudowania nowego kontynentu, który zamieszkiwany byłby przez Europejczyków.

Chciał on przegrodzić Cieśninę Gibraltarską, aby dzięki temu obniżyć poziom Morza Śródziemnego, a gdyby zaszła taka konieczność, to nawet je osuszyć.

Poza tym chciał również skolonizować na nowo bardzo duże obszary Afryki zarówno pod względem ekonomicznym, jak i gospodarczym.

Takim bardzo ważnym założeniem Atlantropy była zamiana na ziemie uprawne ogromnych połaci Sahary.

Zrealizowanie tej utopii miało pewne cele, gdyż miała ona rozwiązać nie tylko problemy ekonomiczne, ale również energetyczne, polityczne oraz demograficzne Europy.

projekt-Atlantropa.jpgSörgel wysunął pomysł, aby osuszyć Morze Śródziemne zaraz po I wojnie światowej, ale projekt nie zyskał wtedy poparcia w Niemczech, które były nazistowskie.

Natomiast po II wojnie światowej Sörgel stworzył sieć biur, które pracowały nad projektem, a funkcjonowały one do jego śmierci, czyli do 1952 roku.

Jak się okazuje, twórca tej idei, nie miał żadnej odpowiedniej wiedzy z zakresu nauk przyrodniczych, co pozwoliłoby mu przewidzieć katastrofalne skutki dla całego świata, jeżeli doszłoby do osuszenia morza oraz budowy tamy na Gibraltarze.

W 2005 roku powstał nawet film dokumentalny o tej utopijnej koncepcji Hermana Sörgela pt. „Atlantropa. The Dream of a New Continent”, co w polskim tłumaczeniu oznacza „Atlantropa. Kontynent ze snów”.

Tamy i jeszcze raz tamy

Główną zaletą tego projektu miała być zapora na cieśninie Gibraltarskiej, dzięki której można byłoby dostarczyć dużą ilość energii wodnej, co doprowadziłoby do obniżenia powierzchni Morza Śródziemnego do 200 metrów.

Dzięki temu powstałoby wiele nowych ziem do osiedlenia się, np. na Morzu Adriatyckim.

W projekcie tym zaproponowano również cztery dodatkowe duże tamy:

  1. po drugiej stronie Dardaneli, co zatrzymałoby Morze Czarne;
  2. pomiędzy Sycylią a Tunezją, co zapewniłoby drogę oraz jeszcze bardziej obniżyło wewnętrzną część Morza Śródziemnego;
  3. na rzece Kongo poniżej dopływu rzeki Kwah, co miało uzupełnić basen Mega – Czad wokół jeziora Czad, a to dostarczyłoby świeżą wodę do nawadniania Sahary i utworzyłoby szlak żeglugowy do wnętrza Afryki;
  4. przedłużenie Suezu i jego blokady, aby można było utrzymać połączenie z Morzem Czerwonym.
projekt-Atlantropa.jpg
Tamy w projekcie Atlantropa

Ruch Atlantropa

Przez kilkadziesiąt lat istniał ruch Atlantropa, który charakteryzował się czterema stałymi, a był to:

  1. pacyfizm, który był w obietnicach używania technologii w pokojowy sposób;
  2. ogólnoeuropejskie nastroje, przez co idea ta była postrzegana tak, jakby miała zjednoczyć Europę, która była rozdarta wojną;
  3. eurocentryczne podejście do Afryki, która właśnie miała połączyć Europę w Atlantropę;
  4. neokolonialna geopolityka, w której świat został podzielony an trzy bloki, czyli: Amerykę, Azję i Atlantropę.

Sörgel wsparcie miał jedynie od architektów i planistów z Niemiec oraz z wielu innych krajów, ale głównie północnoeuropejskich.

Jeśli chodzi o krytyków, to szydzili z niego za różne błędy, np. za brak rzeczywistej współpracy w planowaniu krajów śródziemnomorskich, ale też po wpływ, jaki wywarłoby to na historycznych społecznościach przybrzeżnych, które zostałyby pozostawione na lądzie w głąb lądu, gdyby morze ustąpiło.

Sörgel wierzył w to, że aby pozostać konkurencyjnym wobec obu Ameryk i wschodzące Azji, to Europa musiałaby stać się samowystarczalna, a to oznaczałoby posiadanie terytoriów we wszystkich strefach klimatycznych.

Dlatego konieczne było podjęcie europejskich działań na rzecz kolonizacji Afryki.

Co można było zyskać?

Obniżenie Morza Śródziemnego pozwoliłoby na produkcję dużej ilości energii elektrycznej, co gwarantowałoby również wzrost przemysłu i do tego takie źródło energii nie podlegałoby wyczerpaniu.

Na dużej ilości ziemi rozwinęłoby się rolnictwo, w tym również na Saharze, która miała być nawadniania za pomocą trzech wielkich jezior.

Do tego byłoby dużo robót publicznych, które miały trwać ponad 100 lat, a to odciążyłoby bezrobocie, a pozyskiwanie nowych terenów zmniejszyłoby przeludnienie na obecnych ziemiach.

Dużo materiałów

Sörgel wykonał różne materiały reklamowe dla Atlantropa i swoich zwolenników.

Zawierały one plany, mapy i modele w skali kilku zapór i nowych portów na Morzu Śródziemnym, a także widok na tamę Gibraltaru, która była zwieńczona czterystumetrową wieżą zaprojektowaną przez Petera Behrensa.

Można tam było również znaleźć prognozy wzrostu produkcji rolnej, szkice do sieci energetycznej, ale też zapewnienie ochrony Wenecji, jako punktu orientacyjnego w kulturze.

Jeśli chodzi o obawy klimatyczne czy trzęsienia ziemi, to nawet gdy zostały wspomniane, to zostały opisane pozytywnie, a nie negatywnie.

Dokumenty z instytutu Sörgela trafiły do Muzeum Niemieckiego w Monachium.

Projekt Atlantropa zyskał wielu zwolenników, a w tym także projektantów, którzy tworzyli różne plany.

Byli też ludzie, którzy wspierali projekt finansowo.

Dzięki temu Sörgel zyskał statut światowej gwiazdy i wtedy założył Instytut Atlantropa, który miał promować ten projekt.

Jednak pomimo tak dużej popularności nie był w stanie rozpocząć prac nad projektem.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.