BYŁ SOBIE CZŁOWIEK CZ. XXX

Kiedy już Człowiek doszedł do wniosku, że większość istot żywych na Ziemi poszukuje swojego schronienia – czy to w postaci samodzielnie zbudowanego żeremia, jak to ma miejsce w przypadku bobrów, małej dziupli zajmowanej przez niektóre gatunki ptaków, czy wreszcie ludzi – którzy budują domy, kupują mieszkania i próbują znaleźć własne miejsce, zrozumiał, że musi to być zakodowane w DNA, i wszystkie istoty żywe intuicyjnie odczuwają jak ważne jest to, by własną przestrzeń odnaleźć.

Wszyscy, pojawiając się na tym świecie, zdają się być zupełnie nadzy i można odnieść wrażenie, że przez całe życie szukają spełnienia, sensu i poczucia bezpieczeństwa.

Wydawać by się jednak mogło, że najczęściej bezskutecznie.

Oczywiście często zdają się wieść zupełnie normalne życie, lecz jak pokazują obserwacje – bieżącej Cywilizacji wciąż towarzyszą choroby, problemy i wszelkiego rodzaju napięcia społeczne. 

Nie mając swojego miejsca, swojej przestrzeni – wciąż z tyłu głowy ludzie mają odczucie, iż nie są ‘u siebie’.

A jeśli wszędzie są tylko tymczasowo, to i życie i wszystko co w nim zawarte również wydaje się być tymczasowe – łatwo dołączyć do tego filozofię carpe diem, i, przemijalność odczuwając całym sobą – nie przejmować się niczym.

Od tego być może prosty krok do niezdrowego jedzenia, nałogów czy kłótni – skoro wszystko jest tylko na chwilę, to po cóż cokolwiek robić?

Gdyby wszyscy każdego dnia odczuwali, iż budują W I E C Z N O Ś Ć, to być może inne byłyby ich działania. 

Tu Człowiek pomyślał o dawnych jego wnioskach… iż najbardziej da się odczuć nieskończone trwanie, gdy przyrodę zacznie się obserwować.

To właśnie tam, patrząc na prostą z pozoru jabłoń, można zobaczyć jak niesamowite są mechanizmy natury: oto z jednej pestki wyrasta duże drzewo, dając potencjalne życie ogromnej ilości kolejnych drzew; każde jabłko zawiera w sobie nasiona, które posiadają ogrom informacji, i to właśnie z nich wyrosnąć ma szansę wiele innych jabłoni.

Od pierwszej więc rośliny, po dzisiejszą, choćby dzieliło je tysiące lat – wciąż na własne podobieństwo jabłoń życie daje.

I w tym być może jest cały sekret – pomyślał Człowiek.

Jeśli ludzie obcują z nieskończonym tworzeniem, patrząc na nieustanny rozwój w świecie natury, to sami zaczynają rozumieć, że dbać o siebie, starać się i wzrastać ciągle należy.

Czyż drzewa nie pną się do góry, szukając światła i robiąc wszystko, co przyczynia się do ich rozbudowy? – pytał samego siebie.

Łącząc to ze swoimi wcześniejszymi wnioskami, zaczynał dostrzegać, że własna ziemia, to nie tylko punkt na mapie, do którego będziemy mogli wracać – czy to z dalekiej podróży, czy z pracy; to także, a może przede wszystkim – łączenie się z myślami o przekazywanym z pokolenia na pokolenie dorobku.

Łatwo było to zaobserwować w odniesieniu do jabłoni, a gdyby odnieść to samo do siebie? – zastanawiał się Człowiek.

Jeśli raz zapoczątkuje się proces budowania i udoskonalania własnej przestrzeni – sadząc drzewa i krzewy, las i ogród tworząc, to czyż nie powstaje wtedy za naszym udziałem pierwsze ogniwo łańcucha, który trwać będzie może przez setki, a kto wie czy nie tysiące lat?

Być może w ten właśnie sposób – rozmyślał dalej – powstanie w ludziach zupełnie inne odczuwanie rzeczywistości… nie jako czegoś ulotnego, z czego warto łapać tylko chwile, a jako trwałego procesu, w którym każdy moment to budowanie przyszłości.

Tu Człowiek zamyślił się jeszcze głębiej i poczuł jak budzą się w nim nieznane wcześniej odczucia.

BYŁ SOBIE CZŁOWIEK CZ. XXXI

Andrzej Tomicki

⇒ Czytaj także: TWÓJ DOM – MAGICZNE MIEJSCE, CZY BUDYNEK BEZ DUSZY?

Portal Odkrywamy Zakryte jest cenzurowany w Google i na Facebooku, bo nie jesteśmy finansowani przez rząd, aby publikować kłamstwa i propagandę. Wesprzyj prawdziwie niezależne media, pomóż nam przedzierać się z prawdą w gąszczu kłamstw ⇒ kliknij w link: https://www.odkrywamyzakryte.com/wiecej/

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.