PRĄD ZE SŁOŃCA – CZY TO SIĘ OPŁACA?

Prąd ze Słońca? Czy to w ogóle możliwe, by nie korzystać z dostawców energii elektrycznej tylko „samemu” ją produkować? Czy inwestycja w instalacje fotowoltaiczne pozwala zabezpieczyć się przed podwyżkami cen energii i jest szansą na zmniejszenie rachunków za energię elektryczną? I wreszcie, czy zostanie prosumentem, który wytwarza prąd ze słońca i oddaje go do sieci energetycznej, przynosi jakieś zyski?

Fotowoltaika dla domu

Fotowoltaika dla domu to rozwiązanie, które pozwala nam na produkcję energii elektrycznej na własne potrzeby.

Instalacja fotowoltaiczna wykorzystuje Słońce jako nieograniczone źródło energii, krótko mówiąc – promienie słoneczne zamieniane są na prąd elektryczny, który następnie zasila sprzęty elektryczne.

panele-fotowoltaiczne.jpg
Panele fotowoltaiczne foto.123rf.com

Wbrew obawom wielu Polaków warunki klimatyczne Polski pozwalają na to, aby inwestycja w fotowoltaikę była opłacalna.

Obecne na rynku panele fotowoltaiczne doskonale radzą sobie również zimą, korzystając ze światła słonecznego przebijającego się przez chmury.

Nie zmienia to jednak faktu, że optymalne warunki pracy paneli słonecznych to usytuowanie skierowane na południe, promieniowanie słoneczne o mocy 1000 W/m2, temperatura 25° Celsjusza i prędkość wiatru 1,5 m/s.

Opłacalność inwestycji

Czy pobieranie prądu ze Słońca się opłaca?

Na początek warto wziąć pod uwagę fakt, że instalacja fotowoltaiczna wymaga sporego nakładu finansowego związanego z jej założeniem.

Znaczna część kosztów instalacji paneli solarnych to zakup urządzeń wraz z niezbędnym osprzętem elektrycznym.

Koszt takiego zestawu zależy przede wszystkim od zapotrzebowania gospodarstwa domowego na prąd, lokalizacji budynku, rodzaju i wielkości powierzchni dachu.

W przypadku domów jednorodzinnych jest to koszt porównywalny do ceny zakupu dobrego kotła CO lub pompy ciepła.

Różnica jest taka, że po pierwsze fotowoltaika jest ekologiczna (redukujemy emisję CO2), wydajna, można się starać o dofinansowanie kosztów jej założenia od gminy, a poniesiony przy zakupie sprzętu koszt, zaczyna zwracać się już w pierwszym miesiącu działania instalacji.

Jak to jest możliwe?

Otóż płacimy mniejsze rachunki za prąd i inwestujemy tym samym w swoją przyszłość, zabezpieczając się przed podwyżkami cen energii.

Zostać prosumentem

Zgodnie z ustawą o Odnawialnych Źródłach Energii z lipca 2016 roku z późniejszymi zmianami, właściciele domowych mikroinstalacji (instalacji odnawialnego źródła energii o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej nie większej niż 40 kW, przyłączoną do sieci elektroenergetycznej) mogą skorzystać z bycia prosumentem i ułatwionego rozliczania nadwyżek energii.

Otóż prosument to konsument, który jednocześnie pobiera energię od sprzedawcy, a od drugiej strony wytwarza ją na potrzeby własne.

prąd-słońce-prosument.jpg
foto.123rf.com

System opustów ściśle określa sposób rozliczenia właściciela fotowoltaiki z operatorem (zakładem energetycznym).

Posiadacze instalacji fotowoltaicznej oddają nadwyżki wyprodukowanej energii, a w zamian za to zyskuje opust w okresach większego zapotrzebowania na prąd, np. zimą.

W cyklu rozliczeniowym określonym w umowie użytkownik płaci do zakładu energetycznego tylko różnicę pomiędzy energią pobraną z sieci a energią oddaną do sieci.

W 2018 roku właściciele instalacji o mocy do 10 kW korzystają z opustu w stosunku 1 do 0,8; natomiast posiadacze instalacji od 10 do 40 kW w stosunku 1 do 0,7.

Praktyczna strona rachunku

Jak to wszystko wygląda w praktyce?

Otóż prosument, który ma instalację fotowoltaiczną do 10 kW, wysyłając do sieci 1000 kWh, odbiera 800 kWh.

Właściciel mikroinstalacji o mocy od 10 do 40 kW wysyła 1000 kWh, a odbiera 700 kWh.

W rozliczeniu tym ma opłaty dystrybucyjnej, pozostają tylko tzw. opłaty stałe – ok. 160 zł rocznie (m.in. opłata abonamentowa, jakościowa, przejściowa i handlowa).

Większość firm, które zajmują się sprzedażą i instalacją fotowoltaiki zwykle przedstawia symulacje finansowe, pokazujące koszt i możliwe zyski płynące z montażu paneli słonecznych.

Przykładowo, jak podaje portal budujemydom.pl, gdy roczne zużycie prądu wynosi ok. 3600 kWh, bez instalacji fotowoltaicznej w ciągu roku za energię zapłacimy ok. 2310 zł.

Z instalacją fotowoltaiczną, gdy staniemy się prosumentem ok. 608, a jeśli cała energia zostanie zużyta na własne potrzeby, to rachunek wyniesie ok. 170 zł.

W skali kilkudziesięciu lat te różnice w cenach pozwalają zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Dziwi więc, dlaczego mając takie możliwości, nadal ich nie wykorzystujemy w Polsce na szeroką skalę.

I nie mówimy tu o indywidualnych osobach fizycznych, a o przedsiębiorstwach, zakładach produkcyjnych, przemyśle itp.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.