PUSTELNIK Z KONINA – ŻYJE BEZ PIENIĘDZY, NAWET ICH NIE DOTYKA

Pustelnik z Konina, Ryszard Krupiński, od 17 czerwca 2016 roku żyje bez użycia pieniędzy. W żadnej formie ich nie zarabia, nie prosi o nie, nie wydaje ich, nawet ich nie dotyka. Jest zdany na scenariusze Opatrzności i gotowy do współpracy z Duchem Świętym. Jak mu się udaje takie życie?

Agnostycyzm i kenoza

Ryszard Krupiński wydawać by się mogło – miał wszystko – wykształcenie (specjalista psychoprofilaktyki uzależnień, pedagog, ekonomista (ukończone studia doktoranckie), lektor języka angielskiego, psychologiczny doradca personalno-zawodowy, były przedsiębiorca), pracę (prowadził kilka różnych działalności), mniej lub bardziej udane życie rodzinne, dzieci…

pustelnik-ryszard.jpg
Ryszard Krupiński (źródło: FB)

W pewnym momencie nastąpił kryzys pod każdym względem i zawalił mu się cały wcześniejszy świat, który z mozołem budował przez całe dorosłe życie.

Żył przez wiele lat swojego życia w duchu mocnego agnostycyzmu i oporu do katolicyzmu, skupiony na sobie i mocno zakorzeniony w swoim ego.

Dopiero styczeń 2015 r. stał się dla niego czasem powalenia ego w kategoriach psychologicznych, ekonomicznych i społecznych, aż do kryzysu progowego, sięgając dna rozpaczy.

Niespodziewanie to głos Boży przesądził o jego przyszłości.

„Usłyszał” wewnętrzne głosy, które skierowały jego osobę do Kościoła.

Przełomem natomiast był 2 luty 2015, gdy doświadczył apogeum nawrócenia.

Samo to przeżycie trwało może 2 minuty, ale było mega potężne, dało mu moc zmiany wszystkiego.

Już 4 miesiące później mężczyzna żył na ślubach prywatnych – czystości, ubóstwa i posłuszeństwa – złożonych Bogu w obecności kierownika duchowego.

Później przeszedł etap głębokiego oczyszczenia woli, oddając się całkowicie pod opiekę i wolę Boga (w teologii nazywa się to kenoza) i przez rok nie podejmując żadnych aktów z użyciem własnej woli.

W tym czasie pan Ryszard zrezygnował z wszelkiej aktywności, pozostawiając tylko sferę obowiązków i podtrzymania życia.

Postawił na samotność i analizę swojego dotychczasowego życia, bez telewizora, nawyków i narzucanych z zewnątrz poglądów.

W kwietniu 2016 roku uznał, że jest pustelnikiem, a od czerwca tego samego roku rozpoczął nowy etap życia – życie bez pieniędzy.

Życie bez pieniędzy, ale nie bez pracy

Zdany na scenariusze Opatrzności i gotowy do współpracy z Duchem Świętym od pamiętnego czerwca 2016 roku mężczyzna żyje w swojej Pustelni Woli Bożej w powiecie konińskim bez użycia pieniędzy.

Dom oddalony od sąsiadów i otoczony drzewami kupił kilkanaście lat wcześniej, ale wtedy oczywiście nie wiedziałem, że to będzie jego oaza spokoju.

Na początku było mu bardzo trudno, musiał zmierzyć się z potężnym lękiem, by zgodzić się, przejść wszelkie trudy i nawet poniżenia.

Był przygotowany na życie w ubóstwie, bez prądu i najpotrzebniejszych artykułów.

Z czasem jednak okazało się, że życie bez pieniędzy jest możliwe, a scenariusz jego odbioru wcale nie jest tak czarny, jakby się to mogło wydawać.

Za własną pracę lub usługę, którą proponuje innym, pustelnik z Konina otrzymuje potrzebne mu wsparcie.

Nie korzysta ze środków publicznych opieki społecznej, nie wyłudza, nie prosi o jałmużnę, nie manipuluje, nawet ni jest zarejestrowany jako bezrobotny, bo uważa, że byłaby to próba wyłudzenia ubezpieczenia zdrowotnego.

Kocha pracę i lubi pomagać innym na wiele sposobów – fizycznie, intelektualnie, czy jakąś formą wsparcia psychologicznego.

ryszard-krupiński-pomoc.jpg
Źródło: FB

Nie boi się rąbania drewna, opieki nad chorymi, ale też służy wsparciem psychologicznym, doradztwem biznesowym, zawodowym lub nauczaniem języka angielskiego.

Ma niewielkie potrzeby, a ludzie za jego pomoc odwdzięczają się, płacąc mu rachunki, robiąc drobne zakupy w sklepie lub po prostu dając coś do jedzenia, ubrania itd.

Sam ma stadko owiec oraz kilkadziesiąt własnych drzew owocowych (jabłka, czereśnie, wiśnie, brzoskwinie, śliwki, orzechy), więc latem żywi się owocami, a na zimę robi z nich przetwory.

Życie jest piękne

Codzienność pana Ryszarda rozpoczyna się ok. 8-9 rano.

Stałym elementem każdego dnia jest osobista modlitwa – Jutrznia, Koronka do Bożego Miłosierdzia, różaniec i Nieszpory.

Są dni, które spędza w pustelni oraz takie, gdy praktycznie cały dzień jest poza nią.

W jedne dni odpoczywa, inne poświęca na załatwianie i organizację wielu spraw.

Mimo że pustelnik z Konina żyje bez pieniędzy, nie waha się służyć swoją pomocą innym i cieszyć się życiem.

Uważa, że jego nowe życie jest piękne, przepełnione miłością, pokojem i radością, ale spora jego przestrzeń ukryta jest w duchu, a tego nie widać.

⇒ Czytaj także: ACEDIA – DEPRESJA DUSZY

♦ Odkrywaj zakryte z nami, wspieraj rozwój portalu KLIK

♦ Współpraca reklamowa na portalu [email protected]

♦ Zareklamuj światu swą działalność, produkty, miejsce, wydarzenie itd. – dodaj swoje ogłoszenie KLIK

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.