PROROCZE SNY – WIELKI DAR CZY NIEBEZPIECZNA WIEDZA?

W proroczym śnie widzisz przyszłość… Przyszłość, która może się wydarzyć. Najczęściej takie sny dotyczą ostrzeżeń o nieszczęściach, zmianach życiowych, chociaż zdarzają się i te bardziej przyjemne. Czasami dostrzegamy ich istnienie dopiero wtedy, gdy coś się wydarzy…

Senna kultura

Od wieków sny pobudzały ludzką wyobraźnię, a człowiek nieustannie próbował je interpretować.

W kulturze starożytnej Mezopotamii zadaniem snów było kształtowanie i przepowiadanie przyszłości.

Wierzono również, że podczas snu można przenieść się do innej rzeczywistości.

prorocze-sny.jpg
fot.123rf.com

Sny dzielono tam na trzy typy: (1) niosące przesłanie, (2) prorocze, (3) symboliczne.

Prorocze sny miały zdradzać przeszłość przez ukazywanie losu śniącego za pomocą odpowiednich znaków lub „omenów”.

Jeżeli śniono o lataniu to wierzono, że stanie się nieszczęście; negatywna treść snu związana była z demonami i śmiercią, zaś picie wina przepowiadało krótkie życie.

Cywilizacja starożytnego Egiptu zasłynęła z politycznych przepowiedni snów, np. Etiopczyk Tanutamon śnił o dwóch wężach – jednym z prawej, a drugim z lewej strony.

Według egipskich wykładaczy snów oznaczać to miało, że będzie władał zarówno Górnym, jak i Dolnym Egiptem.

Poza tym Egipcjanie wierzyli, że sen kontaktuje ludzi ze światem zmarłych i bogów.

Natomiast w starożytnej Grecji, Demokryt uważał, że sny prorocze są dla ludzi pouczające, bowiem pochodzą od dusz, które mają ze sobą kontakt i bardzo dużo wiedzą.

Sen niczym scena konfliktów

W 1899 roku Zygmunt Freud opublikował swoje słynne dzieło pt. „Objaśnienia marzeń sennych”.

Wówczas zaczęto marzenia senne traktować jako scenę, na której rozgrywają się nieświadome konflikty.

Zdaniem Freuda przeżywanie marzeń sennych umożliwia ukrywanie instynktownych impulsów oraz myśli przed świadomością śpiącej osoby.

Uważał, że marzenia senne działają podstępnie a do swej pracy angażują wiele zasobów poznawczych, np. pamięć.

Są ukrytymi urzeczywistnieniami represjonowanych życzeń.

Dzięki nim poznajemy dokładniej przeszłość i odkrywamy przyszłość.

sny
Prawo autorskie: grandfailure / 123RF Zdjęcie Seryjne

Carl Gustav Jung twierdził, że prorocze sny nie dotyczą przyszłości w czasie rzeczywistym, ale następstw drogi rozwoju wewnętrznego gdyż wszystko w marzeniu sennym jest symbolem.

Traktował sny jako pewien zarys metody usuwania problemów.

Dziś badacze zgodnie twierdzą, że marzenia senne to już nie scena konfliktów, na której walczą ze sobą, a stan zmienionej świadomości podczas której wyższe funkcje mózgu nie zostają wyłączone, tylko zredukowane.

Dar proroctwa

Już od starożytności wierzono, że „proroctwo” jest darem od Boga.

Nie da się go wyuczyć, wytrenować, wywołać.

Proroctwo jest wiadomością, którą może otrzymać każdy.

prorocze-sny.jpg
fot.123rf.com

W religii uważa się, że prorocze natchnienia otrzymywane w obrazach, myślach, słowach, wizjach czy też snach nie mają zadania przewidywać przyszłości, oznajmiać i ujawniać osobistych faktów z życia osoby, lecz mają stanowić rodzaj napominania i zachęty do zmiany życia.

Proroctwo może stanowić przesłanie, które upomni, pocieszy, naprawi i nawróci.

Są jednak osoby, mało znane, słynne lub całkowicie anonimowe, które przeżywające prorocze sny, niejednokrotnie doprowadziły do zmiany biegu wydarzeń…

Sławni i zwyczajni

Jeżeli spojrzeć w przeszłość, to prawie zawsze były (i nadal są) osoby, które usilnie wierzą, że marzenia senne mogą przewidywać przyszłość.

Prorocze sny są najczęściej powiązane z poważnymi klęskami żywiołowymi, wojnami, zamachami, wypadkami, liczbami na loterii, a nawet z wygranym wyścigiem koni.

Niekiedy nawet pomogły rozwiązać zagadki przestępstwa.

Doświadczają ich sławne osobistości, jak i zwykli, prości ludzie.

prorocze-sny.jpg
fot.123rf.com

Najbardziej znanym w historii proroczym snem jest marzenie senne Abrahama Lincolna, który śnił o swoim morderstwie dwa tygodnie przed zamachem.

Na kilka dni przed śmiercią opowiedział o tym swojej żonie i przyjaciołom:

Przed dziesięcioma dniami położyłem się spać bardzo późno i wkrótce zapadłem w sen.

Wydawało mi się, że wokół zapanowała martwa cisza.

Nagłe usłyszałem stłumiony szloch, jakby płacz gromady łudzi. We śnie wstałem z łóżka i zszedłem po schodach.

Tu ciszę zakłócał ten sam żałosny płacz, ale nie widziałem ludzi, którzy rozpaczali.

Szedłem z pokoju do pokoju.

Nikogo nie widziałem, ale idąc ciągłe słyszałem te same tkania.

Byłem zdziwiony i niespokojny.

Postanowiłem znaleźć przyczynę tych tajemniczych i zaskakujących zjawisk.

Wędrowałem dalej, dopóki nie dotarłem do Sali Wschodniej.

Tu czekała mnie straszliwa niespodzianka.

Zobaczyłem katafalk, na którym leżało ciało w żałobnym stroju.

Dookoła stali żołnierze, którzy pełnili wartę i tłum łudzi.

Jedni patrzyli żałośnie na ciało, inni rozpaczliwie płakali. – Kto umarł w Białym Domu? – zapytałem żołnierza. – Prezydent.

Zabił go zamachowiec – odpowiedział.

Albert Einstein znany na całym świecie ze swej teorii względności śnił kiedyś o szybkim zjeździe na sankach ze zboczy stromej góry.

Sanki poruszał się coraz szybciej, a kiedy Einstein spojrzał w niebo, ujrzał, że gwiazdy zmieniały wygląd, jakby zbliżył się do prędkości światła.

Było to ponoć wizja świadcząca o jego późniejszym odkryciu.

Życie wielkiego rzymskiego cesarza Augusta, zostało uratowane przez proroczy sen jednego z jego zaufanych ludzi.

Otóż osoba ta przewidziała, że chory cesarz powinien przenieść się do obozu znajdującego się w innym miejscu.

prorocze-sny.jpg
fot.123rf.com

Kilka godzin później, po tym jak cesarz opuścił obóz, ten został opanowany przez wroga.

Na początku 1913 roku, Jung był głęboko poruszony swoim snem, który powiązał z „apokaliptyczną powodzią.”

We śnie widział tysiące cierpiących i tonących ludzi:

Widziałem potworne powodzie, obejmujące wszystkie północne ziemie między Morzem Północnym a Alpami.

Widziałem potężne żółte fale, gruz pływający wszędzie, a ciała tysięcy topielców.

Woda mórz stała się krwią.

W następnym roku, w lipcu 1914 roku rozpoczęła się pierwsza wojna światowa, czteroletni konflikt, w którym zginęło więcej niż 9 milionów żołnierzy i cywilów.

Brytyjski inżynier John Dunne śnił o erupcji wulkanu we Francji, co rzeczywiście później miało miejsce.

Z kolei w listopadzie 1972 roku stewardesa linii Eastern Airlines stale latająca odrzutowcem L-1011, który kursował między Nowym Jorkiem a Miami, miała proroczy sen.

Śniła o tym, że samolot, którym leciała spadł do bagien, widziała tonących ludzi i słyszała rozpaczliwe krzyki.

Samolot rozbił się na bagnach w nocy 29 grudnia 1972 roku podczas podchodzenia do lądowania w Miami na Florydzie.

Zginęło w sumie 101 osób, wiele osób utonęło w bagnach.

Stewardesy, która przewidziała katastrofę nie było wówczas na pokładzie.

Senna spuścizna

Jak się okazuje, proroczym snom, które pozwoliły uzyskać ich „właścicielom” cenne informacje, dziś możemy korzystać z ich artystycznej, naukowej i technicznej spuścizny.

Istnieje pogłoska, że pomysł na operę „Tristan i Izolda” Richarda Wagnera zrodził się właśnie podczas snu.

Podobnie, we śnie Mary Shelly, powstał pomysł stworzenia kultowej, książkowej postaci „Frankensteina”.

Louis Stevenson pewnej nocy śnił ponoć o straszydłach a następnego ranka zabrał się za pisanie horroru „ Dr Jekyll i Mr Hyde”.

W ten sam sposób powstała postać wampira Drakuli stworzonego przez Brama Sytokera.

Fryderyk Kekule niemiecki chemik, twierdził zawsze, że wiele ze swoich odkryć zaczerpnął ze snów, dlatego też podczas konferencji naukowej w 1890 roku radził swoim kolegom: „Panowie, nauczcie się śnić!”.

Senne proroctwa często przychodzą do nas niespodziewanie, lecz często są bardziej powszechne niż nam się wydaje.

Wystarczy jedynie uważniej skupiać na nich uwagę.

Mimo wszystko, czy czasami nie jest lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć za dużo…?

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.