UŻYJ SWOJEGO MÓZGU, MYŚL ZA SIEBIE!
Myślisz za siebie? Podejrzewać można, że kiedy by zacząć zadawać ludziom to pytanie to zdecydowana większość z nich odpowiedziałaby, że oczywiście tak, że myśli za siebie. Dlaczego jednak w rzeczywistości ci ludzie robią wręcz coś odwrotnego? I dlaczego najczęściej wyglądają tak, jakby jednak byli uzależnieni od czyjegoś myślenia, ponieważ ktoś to robi za nich?
Prawda jest taka, że w wielu przypadkach zdaje im się, że myślą za siebie, z tym że jest to tylko iluzja, której nie mogą sobie uświadomić.
Rzeczywistość mimo wszystko pokazuje, iż tak jednak jest.
Gdyby było inaczej, to świat pełen byłby twórczych i kreatywnych ludzi odnoszących sukcesy, a nie biernych automatów.
Myślenie jako dar
Ludzkość została obdarzona wspaniałym narzędziem, które dostała zupełnie za darmo w prezencie.
A tym prezentem jest oczywiście zdolność myślenia i nieograniczone możliwości umysłu.
To kopalnia wszelkiej nieograniczonej kreatywności oraz pomysłowości.
Jednak ten fakt jest pomijany i kompletnie ignorowany.
Na to miejsce wchodzi przyzwolenie innym ludziom na to, aby myśleli za tych, którym się po prostu nie chce tego robić. Dlaczego tak się dzieje?
W dużej mierze jest to wygoda.
Po co ktoś ma się martwić o coś i myśleć, co ma zrobić oraz jaki wnieść własny wkład w cokolwiek skoro zrobi to za niego ktoś inny?
Taka wygoda ma jednak opłakane skutki.
Ktoś, kto postępuje w ten sposób, sam zabija własną kreatywność.
Dodać należy, że również kompletnie hamuje własny rozwój i możliwy sukces.
Jest też inny powód, dla którego ludzie boją się myśleć i mówić o tym, co myślą. To strach.
Przede wszystkim przed krytyką, odrzuceniem, brakiem zaakceptowania własnych poglądów przez innych.
O zgrozo, ludzie nawet boją się marzyć; boją się mieć wielkie marzenia, które zaraz sprowadzają w dół, ponieważ uważają je za nierealne do osiągnięcia i absurdalne.
Niestety tego typu podejście jest rzeczywistym absurdem.
W ten sposób uciekają od oni od tego, przekazując innym myślenie za samych siebie jako bezpieczniejszą opcję.
Ludzie nie chcą być odpowiedzialni nie tylko za własne postępowanie, lecz również i za własne myśli.
„Nie ma martwych języków, są tylko uśpione umysły”
Warto sobie przemyśleć jedną rzecz. Jeśli nie myśli się za samego siebie to w takim razie czy można mówić o prowadzeniu życia na własnych warunkach?
O robieniu tego, co naprawdę się kocha i pragnie się robić? Nie mówiąc już o wolności?
Jest to nic innego niż zezwolenie osobom trzecim na kontrolę nad sobą. A oni to wykorzystają do własnych celów.
Tak więc zamiast strachu niech pojawi się raczej radość wynikająca z faktu, że posiada się nieograniczone zasoby pomysłowości i potencjału.
I warto to wykorzystywać minimum w 100% – to już jest duży sukces.
Dlaczego się hamować, bać i oddawać myślenie za siebie innym ludziom?
Może jest to wygodne, lecz czy na pewno swobodne, z poczuciem wolności?
Nie należy także bać się mówić tego, co się myśli. Jeśli jesteś przekonany o własnej wartości i wiesz, że Twoje marzenia i cel są istotne oraz najważniejsze dla Ciebie to nie ma żadnych powodów do obaw i strachu.
Wręcz przeciwnie. Są to powody do dumy. Sukces, zrealizowany cel i marzenia mogą stać się rzeczywistością.
Wystarczy włączyć umiejętność myślenia.
„Wybitne umysły są zawsze atakowane przez miernoty, którym trudno pojąć, że ktoś może odmówić ślepego hołdowania panującym przesądom, decydując się w zamian na odważne i uczciwe głoszenie własnych poglądów” – Albert Einstein.
Myślenie to wspaniała sprawa, więc myśl za siebie!
⇒ Czytaj także: TELEWIZJA = PROGRAMOWANIE TWOJEGO MYŚLENIA