WIELKA TARTARIA ZOSTAŁA ZNISZCZONA PRZEZ BOMBARDOWANIE ATOMOWE

Wielka Tartaria została zniszczona przez bombardowanie atomowe. Na Ziemi nie zawsze był taki bałagan jak teraz. Niedawno prawie wszystkie nadające się do zamieszkania ziemie na planecie należały do ​​Wielkiej Tatarii – największego kraju.

Zniknięcie Wielkiej Tartarii

Wielka Tartaria zniknęła na stałe z politycznej mapy świata około 200 lat temu.

Jej naturalnymi granicami, która w średniowieczu zajmowała całą półkulę północną, były brzegi oceanów.

Co więcej, trzy z czterech oceanów – Arktyka, Pacyfik i Atlantyk – były w rzeczywistości wodami śródlądowymi.

Pod koniec XVIII wieku (według współczesnej chronologii), ulegając korupcyjnym wpływom monoteizmu (judaizmu, chrześcijaństwa i islamu), ludność europejskiej części Wielkiej Tartarii pogrążyła się w krwawym horrorze wojen religijnych i inwazyjnych, intryg, buntów i rewolucji. I oderwała się od Azji.

Udało im się oprzeć złemu napadowi nowych światowych religii i zachować moralną czystość i wiarę swoich przodków.

Granica między Metropolią a zachodnimi, nękanymi ziemiami biegnie od Arktyki po Ocean Indyjski, wzdłuż Uralu, brzegów Morza Kaspijskiego i szczytów Zagros.

Ostatnia wojna graniczna z Wielką Brytanią i Moskwą zakończyła się niepowodzeniem dla Wielkiej Tartarii.

Po serii poważnych porażek została zmuszona do przyznania się do utraty niektórych terytoriów – na południowym Uralu, w północnej części Morza Kaspijskiego i południowo-zachodniej Syberii, w środkowych i północno-wschodnich Indiach oraz na wschodnim wybrzeżu Ameryki Północnej.

Obecnie różne epizody tej wojny, prawdziwie światowej w swoim zakresie i konsekwencjach, znane są jako stłumienie buntu Pugaczowa i rozwój Syberii, kolonizacja Indii i wojna o niepodległość kolonii brytyjskich w Ameryce.

Biorąc pod uwagę patologiczną tendencję zawodowych historyków do fałszowania historii, można założyć, że tak nie było.

Ale nawet w przypadku zwycięstwa koalicji anglo-rosyjskiej na początku XIX wieku Wielka Tartaria pozostawała największym i najpotężniejszym państwem świata.

Przypuśćmy (jako wyjątek), że tym razem, z nieznanego nam powodu, oficjalna historiografia opisuje wydarzenia, które faktycznie miały miejsce.

Wielka Tartaria poniosła klęskę militarną i straty terytorialne. Więc co?

Takie nieznaczne straty nie mogły doprowadzić do śmierci tak wielkiej potęgi!

Nawet jeśli porażka spowodowała poważny, wewnętrzny kryzys polityczny.

Żaden wewnętrzny kryzys polityczny nie mógł bowiem doprowadzić do rozpadu Wielkiej Tartarii, ponieważ ludzie, którzy dwieście lat temu zamieszkiwali Azję, byli zjednoczeni i całkowicie jednorodni – według narodowości, języka i religii.

Siła Tatarów

Dwieście lat temu w Wielkiej Tartarii, na ziemi Tarkh i Tara, żyli wyłącznie Tatarzy.

Wysocy, jasnowłosi, białoskórzy ludzie o chabrowych, zielonych, ognistych lub srebrnych oczach.

Słowianie-Aryjczycy, przyjaźni, życzliwi w czasach pokoju, odważni i bezlitośni w walce, sprawiedliwi i miłosierni w dniach zwycięstw i wytrwali w czasach przeciwności, ponieważ zachowali moralną czystość i wiarę swoich przodków.

Aby zniszczyć Wielką Tatarię, należało najpierw zniszczyć w całości jej lud, aż do ostatniego człowieka!

Nie byli w stanie tego zrobić. Ani w Wielkiej Brytanii, ani w Moskwie. Ani ich koalicja. Nawet gdyby reszta Europy weszła do tej zgniłej koalicji.

Słynny dowódca Aleksander Suworow, który brał udział w klęsce Pugaczowai osobiście eskortował go do Moskwy, mógł zadać wojsku tatarskiemu poważną klęskę i najwyraźniej zadał, za co otrzymał złoty miecz z brylantami (koszt takiego miecza był równy sumie rocznej pensji całego pułku).

Otrzymał też kilka wyższych orderów Imperium Rosyjskiego, chociaż oficjalna  nauka  i o tym chce milczeć.

Dokładniej, ukrywa historię tatarskich wojen księstwa moskiewskiego wśród wojen z Turkami Osmańskimi.

Turcja wielokrotnie poniosła klęski w bitwach, przegrała wojny i utraciła terytoria, ale nie zniknęła z politycznej mapy świata.

W przeciwieństwie do Wielkiej Tartarii, która została wymazana nie tylko z kart historii, ale także z powierzchni Ziemi, razem z zamieszkującymi ją ludźmi…

„Rok bez lata”

Stało się to w lutym 1816 roku, który następnie otrzymał przydomek „rok bez lata”.

W marcu w Ameryce Północnej nadal panowała zima.

W kwietniu i maju było nienaturalnie dużo deszczu i gradu, nagły mróz zniszczył większość upraw, w czerwcu dwie gigantyczne zamiecie doprowadziły do ​​śmierci ludzi, w lipcu i sierpniu rzeki zamarzły nawet w Pensylwanii.

Każdej nocy był mróz, a w Nowym Jorku i na północnym wschodzie USA spadło do metra śniegu.

Niemcy dręczyły silne burze, wiele rzek, w tym Ren, wylało.

W Szwajcarii była okropna pogoda, co miesiąc padał śnieg.

Niezwykłe zimno doprowadziło do katastrofalnego nieurodzaju.

Wiosną 1817 r. ceny zbóż w Europie wzrosły dziesięciokrotnie, a wśród ludności zaczął się głód.

Ciemność zstąpiła na świat, w dosłownym znaczeniu tego słowa.

Słońce nie mogło przebić się przez zachmurzony całun i nie ogrzewało  ziemi.

Rozwiązanie przyczy trzyletniego zimna „znaleziono” sto lat później.

Amerykański badacz W. Humphreys powiązał zmiany klimatyczne w latach 1816-1819 z erupcją wulkanu Tambor na wyspie Sumbawa.

Obecnie hipoteza ta jest uważana za ogólnie przyjętą w świecie nauki, chociaż nie jest jasne, dlaczego eksplozja wulkanu na południe od równika tak bardzo wpłynęła na klimat półkuli północnej, bez wpływu na klimat Południa?

Erupcje o tej samej mocy (około ośmiuset megaton), które miały miejsce w Indonezji w 1883 r. (Krakatau), na Alasce (Katmai) w 1912 r. i na Filipinach (Pinatubo) w 1991 r. obniżyły temperaturę nie więcej niż o pół stopnia.

Nie spowodowały też ani południowych ciemności, ani burz śnieżnych w środku lata, ani potężnego wylewu rzek.

Warto zauważyć, że podczas gdy Europa i Ameryka zamarzały i głodowały, w Rosji w latach 1816-1819 nie odnotowano nic niezwykłego.

Bez zimna, bez głodu i nieurodzaju.

Tymczasem Rosja najprawdopodobniej była źródłem problemów klimatycznych zarówno w Europie, jak i w Ameryce, co pośrednio wskazuje na wiek współczesnych lasów Rosji i Białorusi, na kole nie dłuższym niż dwieście lat.

Fakt ten można wytłumaczyć jedynie tym, że dwieście lat temu zniknęły wszystkie rosyjskie lasy, a obecne urosły na swoim miejscu.

Na centralnej równinie rosyjskiej las został odrestaurowany w połowie XIX wieku przez masowe nasadzania, a tajga syberyjska wzrosła sama.

Jeziora „krasowe”

A teraz kilka słów o tzw. jeziorach krasowych, które są bardzo powszechne w Rosji, szczególnie w pobliżu osad na Syberii.

Często mają wyższy poziom wody niż otaczające zbiorniki wodne.

Jeziora, które powstały nie tylko nad krasem, ale nawet tam, gdzie nigdy nie pojawił się kras.

Dziwna to rzecz, ale średnica tych jezior dobrze koreluje ze średnicą kraterów po powietrznych eksplozjach jądrowych.

Dla ścisłości zauważamy, że zdumiewającym zbiegiem okoliczności to właśnie w XIX wieku  ludzkość poznała, czym jest rak.

Skąd on się wziął? Nauka wciąż nie zna odpowiedzi, chociaż dzisiaj lekarze nie ma wątpliwości, że jedną z głównych przyczyn raka jest promieniowanie radioaktywne.

W każdym razie w połowie XX wieku wybuch raka był spowodowany właśnie wzrostem radioaktywnego pola.

A to z powodu prób jądrowych – 2422 jądrowych i termojądrowych, m.in. 525 atmosferycznych. Ale to nie jest ważne, bo rzeczywiście, w XIX wieku nie było jeszcze ani moskiewskiego, ani brytyjskiego, ani nuklearnego, ani termojądrowego promieniowania.

Chociaż, gdyby je mieli?

Biorąc pod uwagę poziom człowieczeństwa angielskich kolonialistów i królewskich satrapów, nie ma powodu, aby wątpić w ich determinację do użycia bomby atomowej.

A teraz połączmy razem pojedyncze fakty…

Koniec Wielkiej Tartarii

W 1816 r. na półkuli północnej rozpoczęła się „nuklearna zima”, która trwała trzy lata.

Krótko przed tym największe państwo świata zniknęło z powierzchni ziemi wraz z całą populacją.

W tym samym czasie spłonęły wszystkie rosyjskie lasy.

Pojawiło się wiele dziwnych okrągłych zagłębień i jezior „krasowych”. 

Ponowne zasiedlenie pustych ziem rozpoczęło się dopiero pół wieku później, a jakiekolwiek wzmianki o Wielkiej Tartarii i Tatarach były zabronione.

Co się stało?

Jeśli odrzucimy wszystkie niemożliwe hipotezy, to pozostałe, bez względu na to, jak małe jest ich prawdopodobieństwo, są prawdą.

Ziemie Tarkh i Tara zostały poddane potężnemu bombardowaniu atomowemu.

Ale w XIX wieku ani Rosja, ani Wielka Brytania nie posiadały jeszcze broni jądrowej i nie mogły jej użyć.  Więc kto to zastosował?

Na prośbę tych, którzy mieli kontakt z samym szczytem piramidy, wielkie państwo słowiańsko-aryjskie zostało zniszczone przez tych, którzy wciąż są na górze i obserwują to, co się dzieje…

Możliwe, że rodzina Rothschildów miała w tamtych czasach kontakt z samym szczytem piramidy.

W pewnym sensie z tymi, którzy również dziś są ponad ludzkością, obserwują, co się dzieje i odpowiadają za wszelkie „naturalne” katastrofy tego świata.

Czytaj także: WIELKA TARTARIA – NAJWIĘKSZE PAŃSTWO ŚWIATA

Wesprzyj niezależne media, pomóż nam przedzierać się z prawdą w gąszczu kłamstw i wszechobecnej propagandy ⇒ kliknij w link: https://www.odkrywamyzakryte.com/wiecej/

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

Źródło