ZIEMIA – TĘTNIĄCY ŻYCIEM ORGANIZM
Wszyscy żyjemy w fascynującym świecie. Gdzie nie spojrzeć, aż po horyzont rozciągają się pola, lasy, łąki wszelkie i zielone przejawy życia – gdziekolwiek jesteśmy na świecie, przy sprzyjających warunkach zaczyna się wspaniały proces W Z R O S T U. Każde źdźbło trawy, każdy kwiatek, drzewko, a nawet porost mały – gdy tylko zetkną się z Ziemią, natychmiast same ożywają. Jeśli wyruszymy na pustynię, to i tam zobaczymy wykorzystanie każdej nadarzającej się okazji do tego, by rozkwitać. I choć może w piasku (czy śniegu) nie jest to łatwe, to wciąż wszelkie rośliny starają się to robić. Wszystko zaczyna się od tego, że ziarenko trafia na podatny grunt. Potem wszelkie siły zostają zaktywizowane, a z Ziemi czerpane są składniki do życia potrzebne.
Ziemia. Codziennie po niej chodzimy, codziennie z jej dobroci korzystamy, a jednak tak rzadko uświadamiamy sobie, że jest ona niesamowitym żyjącym ciałem, przez Wszechświat podróżującym.
Gdybyśmy trochę inaczej spojrzeli na otaczający nas świat; gdybyśmy otworzyli szeroko nasze oczy i przetarli kurz zwyczajnego (a może zwyczajowego?) patrzenia, to wnet moglibyśmy dostrzec, że nawet rzeki i ich rozgałęzienia swoim kształtem i wyglądem przypominają żyły i tętnice Człowieka.
I podobnie jak to się ma w przypadku ludzkiego organizmu, gdy blokujemy swobodny przepływ w którymkolwiek miejscu, to wskutek powstałego zatoru – któraś część ciała cierpieć zaczyna.
Tym razem nie patrzmy jednak na nasze organy, a spójrzmy na Ziemię, która po zbudowaniu sztucznych blokad w postaci tam na rzekach, w niektórych miejscach wysycha.
Ludzie tracą siły na walkę z żywiołami, starając się przeciwdziałać powodziom i zapobiegać skutkom suszy, a nie widzą w tym połączenia z blokowaniem naturalnej wymiany na całej ziemi.
Tak i być może później w swoim życiu ludzie nie widzą, że gdy jedno z miejsc w ciele zostaje ‘zatkane’, to w innym tworzą się obrzmienia.
Doskonałym, choć nie do końca pozytywnym przykładem jest działalność ludzi na rzece Missisipi w Stanach Zjednoczonych.
Tam właśnie ludzie zaczęli sztucznie wpływać na bieg rzeki, budując nadbrzeża oraz tamy, a co w konsekwencji zaburzyło przenoszenie osadów z głębi lądu na wybrzeże, i teraz, zamiast naturalnego falochronu budowanego przez naniesiony piasek, ludzie sami muszą go tworzyć, by chronić ląd przed podmywaniem go przez morskie fale.
Te operacje kosztują społeczeństwo miliardy dolarów.
Gdzieś teoretycznie zostały one zarobione – tamy i wzmożona żegluga rzeczna z pewnością przynoszą duży zarobek, jednak w innym miejscu te pieniądze muszą zostać wydane na to, co rzeka robiła naturalnie, za darmo niejako.
Traktujemy naturę jako dodatek do naszego cywilizowanego życia; nie zauważając jednocześnie, jak bardzo przez to wszyscy cierpimy I NASZA ZIEMIA.
Czas więc byśmy zobaczyli, że musimy traktować całą ziemię jako bezpośrednio połączoną z naszym życiem.
Przestańmy postrzegać ją jako odrębną część świata, a… spójrzmy na otaczającą nas przyrodę, na drzewa i krzewy, kwiaty i trawy, zobaczmy, że jesteśmy tak jak one – bardzo od wsparcia Ziemi zależni.
My, jako zbudowani z jej pierwiastków, podobni jesteśmy – poprzez wszelkie dary natury, wzrastamy i żyjemy.
To dzięki wodzie, minerałom, owocom i wszelkim rosnącym roślinom możemy funkcjonować, a one z kolei – swoje życie zawdzięczają temu, co zawiera ziemia..
To w niej pulsuje życie, a my wraz nią, pędzimy przez Kosmos.
Ziemia
jest żyjącym mechanizmem, daleko doskonalszym niż mogłoby się nam wydawać.
Owocnych rozważań,
Andrzej Tomicki
⇒ Czytaj także: inne teksty tego autora TUTAJ
Wesprzyj niezależne media, pomóż nam przedzierać się z prawdą w gąszczu kłamstw i wszechobecnej propagandy ⇒ kliknij w link: https://www.odkrywamyzakryte.com/wiecej/
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
https://youtu.be/VUVSt-MTB0Y