ŻYWNOŚĆ MUSI BYĆ BEZPIECZNA – RAPORT NIK UJAWNIA „CZY WIEMY CO JEMY?”

Żywność musi być bezpieczna. Zbyt długi czas badania obecności pestycydów – zarówno w płodach rolnych, jak i w żywności trafiającej do sklepów – to główny problem systemu bezpieczeństwa obrotu środkami ochrony roślin. W najnowszym raporcie NIK zwraca uwagę na problem pestycydów i braki związane z odpowiednią kontrolą ich stosowania.

Płody rolne i żywność

W swoim raporcie NIK poinformowała, że w latach 2016-2018 organy Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN), jak i Państwowej Inspekcji Sanitarnej prowadziły badania na pozostałości środków ochrony roślin.

Wśród nich znalazły się zoocydy do zwalczania szkodników zwierzęcych (w tym m.in. środki owadobójcze, gryzoniobójcze, mięczakobójcze, roztoczobójcze), środki grzybobójcze, chwastobójcze, środki zwabiające, odstraszające oraz regulatory wzrostu rośliny.

Według danych Eurostatu sprzedaż pestycydów w Polsce w 2016 r. wzrosła o 12,3 proc., w porównaniu do roku 2011.

Tymczasem powierzchnia upraw roślinnych na przestrzeni lat 2011-2017 zwiększyła się jedynie o ok. 1,5 proc.

Te informacje stały się na tyle niepokojące, iż instytucje kontroli postanowiły przeprowadzić szczegółowe analizy.

pestycydy-płody-rolne.jpg
foto.depositphotos.com

Do badań pobrano łącznie blisko 9,5 tys. próbek płodów rolnych.

W 52 proc. próbek płodów rolnych (tj. 4901 próbek) zidentyfikowano pozostałości środków ochrony roślin, co istotne w 4 proc. takich próbek (tj. 195 próbek) środki te przekraczały najwyższy dopuszczalny poziom.

W kwestii żywności sprzedawanej w sklepach do badań na obecność pozostałości pestycydów włączono blisko 7,4 tys. próbek żywności.

Norm nie spełniało jedynie mniej niż 1 proc. (69 próbek).

Zdaniem NIK to bardzo dobry wynik, gdyż liczba pobieranych do badań próbek żywności na obecność pestycydów była niska w porównaniu z innymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej.

Żywność musi być bezpieczna

Chociaż przekraczanie norm środków ochrony roślin nie zdarza się nagminnie, NIK dostrzega problem w kwestiach czasu oczekiwania na wyniki badań.

Na informację, czy w owocach lub warzywach nie pozostało zbyt dużo szkodliwej chemii, czeka się średnio 36 dni.

Dlatego też tak długie oczekiwanie niesie za sobą ryzyko, że produkty z przekroczonymi normami trafią do sklepu i dawno zostaną sprzedane, a nawet zjedzone.

NIK zwróciła też uwagę, że braki sprzętowe i niewłaściwa organizacja badań laboratoryjnych próbek żywności powodowały, że nie można było wykryć części pestycydów uwzględnionych w krajowych programach kontroli i w programach kontroli koordynowanych przez UE.

Problemem są też długotrwałe badania samych pestycydów.

żywność-pestycydy.jpg
foto.depositphotos.com

Proces ten sprawia, że do sprzedaży mogą trafić środki, które nie spełniają norm jakościowych, co może wpływać na jakość upraw, a nawet ich zniszczenie.

W toku kontroli NIK ustaliła, że średni czas badań jakościowych próbek środków ochrony roślin wynosił 102 dni (od daty pobrania próbki), a w skrajnych przypadkach badanie trwało ponad 300 dni.

Z racji tego, że pestycydy są groźne dla zdrowia konsumentów, NIK zaapelowała do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa o podjęcie działań w celu skrócenia czasu badania próbek płodów rolnych oraz żywności na zawartość środków ochrony roślin oraz przyjęcie procedur określających wszystkie etapy oraz metodykę postępowania z próbkami płodów rolnych.

Próbki bada się zbyt wolno, żeby w przypadku ewentualnego zagrożenia, móc zareagować wystarczająco szybko, dlatego na szczeblu ministerialnym konieczne jest podjęcie działań, aby żywność sprzedawana w sklepach była bezpieczna.

Dlatego we wniosku do Prezesa Rady Ministrów poproszono o podjęcie działań legislacyjnych zmierzających do wprowadzenia do ustawy o środkach ochrony roślin obowiązku dokumentowania sprzedaży środków ochrony roślin użytkownikom profesjonalnym.

W okresie objętym kontrolą organy PIORiN wydały łącznie 102 decyzje administracyjne dotyczące wycofania z obrotu środków ochrony roślin.

W latach 2016-2018 wystąpiły także przypadki wstrzymania – do czasu zakończenia badań laboratoryjnych – obrotu środkami ochrony roślin, co do których istniało podejrzenie, że zostały podrobione.

⇒ Czytaj także: PESTYCYDY I ŚRODKI ZMNIEJSZAJĄCE PALNOŚĆ DRASTYCZNIE OBNIŻAJĄ INTELIGENCJĘ DZIECI

Wesprzyj niezależne media, pomóż nam przedzierać się z prawdą w gąszczu kłamstw i wszechobecnej propagandy.

1) Przelew na konto bankowe Dla: Odkrywamy Zakryte. Numer konta: 70 1050 1807 1000 0091 4563 2593

2) Pay Pal  Kliknij w link: https://www.odkrywamyzakryte.com/wiecej/

Realizujemy również współpracę reklamową [email protected] i ogłoszenia⇒ KLIK

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.