DAWNE GATUNKI ZBÓŻ – ZDROWIE ZAMKNIĘTE W ZIARNACH

Dawne gatunki zbóż wracają do łask, coraz częściej wypierając współczesne, wysokoglutenowe odmiany pszenicy, które są przyczyną wielu alergii pokarmowych. Okazuje się, że prastare zboża takie jak samopsza, płaskurka (to z niej najprawdopodobniej upieczony był chleb podawany podczas Ostatniej Wieczerzy) oraz orkisz są lepiej tolerowane i zdrowsze dla naszego organizmu.

Samopsza – żywność funkcjonalna

Samopsza to dzika forma pszenicy z Persji, której formuła nie została zmieniona od 7 tysięcy lat.

W Grecji znana jest pod nazwą „tiphe”, w Turcji „siyez”, w Niemczech „Einkorn”, w języku hebrajskim określa się ją mianem „sifon”, zaś we Włoszech i Francji, nazywana jest „małym orkiszem”.

Ze względu na wysoką zawartość substancji bioaktywnych produkty z samopszy można określać mianem żywności funkcjonalnej, a nawet prozdrowotnej.

Samopsza obfituje w białko (nawet do 50% więcej niż pszenica zwyczajna), witaminę E (35 razy więcej), beta-karoten (4 razy więcej), antyoksydanty oraz  mikro- i makroelementy: magnez, żelazo, cynk i mangan.

To także naturalne źródło krzemu niezbędnego do prawidłowego utrzymania stanu skóry, włosów czy paznokci.

Ponadto zboże to dostarcza do organizmu wartościową dawkę aminokwasów egzogennych (organizm nie potrafi ich sam wytworzyć) – fenyloalaniny, tyrozyny, metioniny i izoleucyny, które korzystnie wpływają na pracę układu nerwowego.

Mąka z samopszy idealnie nadaje się do wypieków razowego pieczywa.

Chleb upieczony z takiej mąki ma charakterystyczną, żółtawą barwę oraz delikatnie orzechowy smak.

Płaskurka – zboże Ostatniej Wieczerzy

Płaskurka to zboże, które uprawiano ponad 2 tysiące lat temu na Bliskim Wschodzie.

To właśnie z mąki płaskurki był najprawdopodobniej upieczony chleb, który Chrystus podawał swoim uczniom podczas Ostatniej Wieczerzy.

Płaskurkę zalicza się do jednych z pierwszych udomowionych zbóż.

Największą popularnością cieszyła się w okresie Cesarstwa Rzymskiego, jednak i początki polskiego rolnictwa są związane z uprawą właśnie tego zboża.

Nasiona płaskurki odnaleziono w jaskiniach koło Ojcowa.

Ziarna są dość twarda, a sama mąka przypomina durum.

Można wypiekać z niej chleb (ma lekko orzechowy posmak i miodowy zapach), ciastka, herbatniki, otrzymywać mąkę razową, kaszę, makaron lub produkować piwo.

W porównaniu z pszenicą zwyczajną płaskurka ma dużo więcej błonnika, który korzystnie wypływa na pracę układu trawiennego, wapnia, fosforu, witaminy E, PP i B1 oraz β-glukanów (węglowodanów), które redukują poziom cholesterolu we krwi i równoważą poziom glukozy we krwi, chroniąc przed cukrzycą typu 2.

Ziarna płaskurki doskonale rozgrzewają organizm, wspomagają krążenie i zwiększają odporność organizmu.

Poza tym uważa się, że regularne spożywanie płaskurki zapobiega powstawaniu nowotworów układu pokarmowego.

Orkisz – ratunek dla ludzkości

Orkisz nazywany jest zbożem świętej Hildegardy z Bingen, ponieważ to właśnie jej medycyna skupiała się wokół tego zboża, a ona sama twierdziła, że jest ono ratunkiem ludzkości od chorób.

Mistyczka przypisywała mu działanie krwiotwórcze, budujące mięśnie i rozweselające.

Zalecała, aby spożywać go w każdym posiłku.

Do dziś niemieccy lekarze zalecają systematyczne spożywanie produktów orkiszowych, które na długo dają uczucie sytości, regenerują cały organizm, przywracają zdrowie oraz zapewniają dobre samopoczucie.

 

orkisz.jpg
Orkisz fot.123rf.com

 

Orkisz najlepiej spożywać pod postacią makaronu, płatków (zamiast płatków owsianych), jako ryż orkiszowy lub orkiszowa kawa, albo też jako ziarna, mąka, otręby i piwo orkiszowe.

Dieta orkiszowa wskazana jest dla osób, które mają problemy z układem pokarmowym i układem krążenia, przewlekle zmęczonych, alergików, z chorobami wątroby i nerek oraz podatnych na infekcje.

Zboże to już w pradawnych czasach wykorzystywano do leczenia gorączki, grypy, krwotoków oraz innych ostrych chorób.

Jest również naturalnym środkiem, który znakomicie poprawia nastrój i pozytywnie działa na psychikę.

Podkreślając rolę dawnych gatunków zbóż, warto wspomnieć o komosie ryżowej i amarantusie, które już 4 tysiące lat temu były znane jako takie, które dawały siłę i męstwo.

Zboża te są bogate w białko (bardzo podobne do białka zwierzęcego), żelazo oraz flawonoidy, czyli substancje, które mają działania antyoksydacyjne – opóźniają procesy starzenia się, zwiększają odporność oraz chronią przed nowotworami.

Co istotne, amarantus i komosa ryżowa są zbożami bezglutenowymi, ale z bardzo wysoką wartością odżywczą, dlatego też powinny znaleźć się w diecie osób np. z celiakią.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.