Napad padaczkowy to stan zagrożenia życia. Mimo że wygląda przerażająco, tak naprawdę, dzięki udzieleniu pierwszej pomocy przez osoby trzecie, nie stwarza większego niebezpieczeństwa dla chorego ani nikogo innego z jego najbliższego otoczenia. Jak się zachować, kiedy jesteśmy świadkami ataku padaczki? Jak pomóc choremu? Oto krótki przewodnik pierwszej pomocy.

Epilepsja, czyli „towarzyszka” padaczka

Na padaczkę cierpi w Polsce około pół miliona osób.

Schorzenie to ma charakter przewlekły i charakteryzuje się powracającymi napadami drgawek.

Epilepsja to jednak nie tylko drgawki, bo tzw. napady toniczno-kloniczne z towarzyszącą im utratą przytomności są najbardziej powszechne.

Około 70 proc. osób z padaczką uzyskuje kontrolę nad napadami za pomocą leków.

Osoby, które nadal doznają napadów padaczkowych, są bardziej podatne na potencjalne ryzyko utraty zdrowia, szczególnie gdy napady występują bez ostrzeżenia i pogarszają świadomość.

Padaczką nie można się zarazić!

Jak wiele chorób, również epilepsja ma wiele mitów, w które ślepo wierzymy.

Napad padaczkowy nie jest także objawem opętania!

To choroba mózgu, polegająca na zakłóceniach jego czynności.

Jest to przypadłość, która mimo iż jest dożywotnia, dzięki odpowiednio dobranym lekom, staje się możliwa do wyciszenia.

Jak wygląda napad toniczno-kloniczny?

W pierwszej fazie osoba chora nagle gwałtownie upada.

Wiele osób czuje nadchodzący atak padaczkowy, dlatego warto zasygnalizować komuś swoje złe samopoczucie.

Jeżeli wiemy, że osoba choruje na padaczkę i zgłasza nam fakt złego samopoczucia poprzedzającego napad, należy ostrożnie położyć ją na ziemi, zabezpieczając tym samym przed nagłym upadkiem na twardą powierzchnię, który może skończyć się groźnym urazem głowy.

Jeżeli nie mamy pod ręką nic, co można by podłożyć pod głowę chorego, jego głowę należy oprzeć na kolanach, podtrzymując ją dwiema dłońmi z obu stron.

Gdy chory traci przytomność, następuje faza kloniczna.

Jego ciało na moment sztywnieje, a potem dochodzi do epizodu drgawek.

Co wówczas należy zrobić?

Napad drgawek i pierwsza pomoc

Jeżeli chcemy pomóc choremu w napadzie padaczkowym, przede wszystkim musimy zachować spokój.

Nasza pomoc w zasadzie ogranicza się do obserwacji, ponieważ nie zaleca się krępowania ruchów chorego z wyjątkiem zabezpieczenia jego głowy.

Nie należy przyciskać osoby chorej do podłoża, na którym się znajduje.

Nie należy na nim siadać ani w żaden inny sposób powstrzymywać występujących drgawek.

Poza zabezpieczeniem głowy należy ułożyć chorego w trakcie ataku padaczkowego, na lewym boku, by umożliwić swobodny przepływ wydzielających się w trakcie napadu płynów (jest to zazwyczaj ślinotok).

Pod żadnym pozorem nie wkładamy choremu niczego do ust, bo tym samym narażamy go na zachłyśnięcie.

W atakach padaczki często występuje szczękościsk.

Pogotowia nie trzeba wzywać za każdym razem.

Wyjątek stanowi pierwszy atak osoby, długotrwały napad padaczkowy (trwający powyżej pięciu minut) lub napady występujące jeden po drugim.

Wówczas potrzebne jest wyciszenie ataku specjalnymi lekami.

Pomoc medyczną należy wezwać również wówczas, gdy u chorego występują problemy ze wzrokiem, doszło do poważnego zranienia, osoba nie odzyskuje przytomności, ma problemy z oddychaniem lub pojawiają się inne, niepokojące nas symptomy.

Po ustąpieniu objawów epizodu padaczkowego choremu należy dać trochę czasu na odpoczynek i powrót do formy.

⇒ Czytaj także: CHWYT HEIMLICHA – JAK POMÓC, KIEDY CZŁOWIEK SIĘ DŁAWI?

♦ Odkrywaj zakryte z nami, wspieraj rozwój portalu ⇒ KLIK

♦ Współpraca reklamowa na portalu ⇒ [email protected]

♦ Zareklamuj światu swą działalność, produkty, miejsce, wydarzenie itd. – dodaj swoje ogłoszenie ⇒ KLIK

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

P.S. Informacje przedstawione w artykule nie są pisane przez lekarza. Mają charakter informacyjny i nie stanowią fachowej porady medycznej. Wszelkie rady, które są na mojej stronie, stosujesz wyłącznie na własną odpowiedzialność.