ŚMIERTELNY PYŁ – WSPÓŁCZESNA MASOWA ZBRODNIA OD USA

„Śmiertelny pył: made in USA” to tytuł nowej książki Friedera Wagnera, w której autor przedstawia szokujący opis tego, w jaki sposób USA skaża całe obszary ziemi amunicją uranową. Opisuje także strategię zatajania prawdy przez wojsko, przemysł i rząd, a także przedstawicieli mediów i polityki. Co chce nam przekazać Wagner?

Amunicja uranowa bez zabezpieczeń

Amunicja z rdzeniem uranowym jest wytwarzana z odpadów przemysłu jądrowego.

Na przykład, przy produkowaniu tony tzw. prętów paliwowych z naturalnego uranu dla elektrowni jądrowych, produkuje się około ośmiu ton zubożonego uranu.

Około 30, 40 lat temu technicy wojskowi dokonali odkrycia, w którym ustalili, że uran jest prawie dwukrotnie cięższy niż ołów i utworzony z niego pręt w ciągu ułamka sekundy wnika w pancerze, beton i cement.

Problem w tym, że pomimo skuteczności zubożony uran po użyciu jest emiterem alfa, co oznacza, że jest radioaktywny i wysoce toksyczny.

uran.jpg
foto.123rf.com

Spala się do nanocząstek, sto razy mniejszy niż czerwone krwinki.

Staje się więc praktycznie metalowym gazem, który dostaje się do środowiska, skaża wodę, może być przenoszony wszędzie z wiatrem, może być wdychany.

Te nanocząstki mogą również przenikać przez barierę matka-dziecko, przechodzić bezpośrednio do mózgu i gromadzić się we krwi we wszystkich organach ludzkich i zwierzęcych.

Zubożony uran musi być odpowiednio przechowywany i zabezpieczony, a tak nie jest, bo taka operacja kosztuje dużo pieniędzy.

Chętnie stosowana

Na wielką skalę amunicję uranową wykorzystano w 1991 r. w pierwszej wojnie w Zatoce Perskiej przeciwko Irakowi.

Wojsko przyznało się, że wówczas wykorzystano około 320 ton.

Następnie – w drugiej wojnie w Iraku w 2003 r. – było zużytych już ponad 2000 ton.

W międzyczasie tego rodzaju amunicja używana była w Kosowie, w wojnie w Jugosławii, w wojnie bośniackiej w 1995 r., w wojnie w Kosowie w 1999 r. i od 2001 r. do dziś w Afganistanie.

Publikacja oparta jest na dwóch reportażach filmowych reżyserstwa Wagnera: „The Doctor and the Radiated Children of Basra” (2004) i „Deadly Dust – Death Dust” (2007), kręconych w miejscach największych zbrodni wojennych.

Autor na własne oczy ujrzał konsekwencje stosowania amunicji uranowej podczas walk.

W Iraku rozmawiał z mieszkańcami, odwiedził także tereny, gdzie miały miejsce duże bitwy czołgowe.

To stamtąd pobrano próbki gleby oraz próbki pyłu osadzające się na pojazdach.

We wszystkich próbkach gleby znaleziono zubożony uran.

śmiertelny-pył-uran.jpg
foto.123rf.com

Niestety w większości były to pozostałości uranu 236 –  jeszcze bardziej intensywnego i jeszcze bardziej toksycznego, który promieniuje jeszcze mocniej i nie występuje w naturze.

Ten rodzaj pojawia się to tylko przy ponownym przetwarzaniu prętów paliwowych.

Innymi słowy, Wagner wraz z ekipą filmową i badaczami udowodnił, że wojsko, USA i ich koalicja chętnie używają amunicji z rdzeniem uranowym.

Prawdziwa zbrodnia wojenna

Wagner nie ma wątpliwości co do tego, że działania wojenne z użyciem amunicji uranowej są zbrodnią wojenną.

Z oddziałów włoskich stacjonujących w Iraku i Kosowie, które liczyły około 2000 żołnierzy, 109 mężczyzn zachorowało na raka i zmarło.

Rodziny szesnastu z nich złożyły pozew i wygrały sprawę.

Sądy nakazały państwu włoskiemu lub Ministerstwu Obrony zapłacić odszkodowanie za narażenie żołnierzy na śmiertelne niebezpieczeństwo związane z użyciem amunicji uranowej.

Czy to w Basrze, czy w Bagdadzie na szpitalnych oddziałach dziecięcych leżą tak zdeformowane dzieci, że często nie przypominają ludzi.

Tam rodzą się dzieci, które nie mają głowy, nie mają nosa, nie mają w ogóle lub mają tylko jedno oko pośrodku, lub których narządy wewnętrzne są poza ciałem.

Wegetują godzinami w wielkim bólu, a następnie umierają, a wszystko przez to, że ich matki w czasie ciąży były narażone na śmiertelny pył.

Problem jest tym większy, że ten pył używany w południowym Iraku jest niesiony na północ przez ciągłe tzw. pustynne burze, które wędrują z południa na północ, na przykład do Irbilu.

Śmiertelny pył z amunicji uranowej wędruje więc sobie spokojnie po świecie, osadzając się tam, gdzie chce, sprawiając, że ludzie masowo chorują na nowotwory, a dzieci i zwierzęta rodzą się zdeformowane.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką oznaczono odnośniki do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.