SKANDAL: ZNANE SZCZEPIONKI I WZMACNIACZE SMAKU POWSTAJĄ DZIĘKI MATERIAŁOM Z ABORCJI!

Czy wiesz, że materiał komórkowy pobrany z ciał dzieci poddanych aborcji jest również używany do produkcji szczepionek i dodatków do żywności? To NIE żart! Miliony osób nie są świadome tego ukrywanego przez koncerny procederu. Jednak jedna z mrocznych tajemnic dotyczących interesów z usuniętymi płodami wychodzi wreszcie na jaw! Kto za tym stoi?

Kwitnący handel Planned Parenthood

Planned Parenthood to amerykańska organizacja non-profit działająca na rzecz praw reprodukcyjnych z siedzibą w Nowym Jorku.

Wraz z jedną z największych sieci klinik oferujących zabiegi związane z aborcją, antykoncepcją oraz diagnostyką chorób wenerycznych, wspiera m.in. kompleksową edukację seksualną oraz szeroki dostępu do legalnej antykoncepcji i aborcji.

To właśnie z powodu bardzo aktywnej działalności na rynku usług aborcyjnych, organizacją tą już kilka lat temu zajęło się The Center for Medical Progress (Centrum Postępu Medycznego).

W związku z ich dochodzeniem na jaw wyszły prawdziwie skandaliczne fakty.

aborcja.jpg
fot.123rf.com

Okazało się, że Planned Parenthood handluje usuniętymi tkankami dzieci.

W dziennikarskim śledztwie natrafiono na niejaką Mary Gatter, która jest prezesem Rady Medycznej Dyrektorów w Planned Parenthood Federation of America.

Kobieta w rozmowie z działającym incognito dziennikarzem nie tylko przyznała się do sprzedaży tkanek abortowanych dzieci, ale dodatkowo omówiła szczegóły handlu, wyjawiając, że organizacja dysponuje płodami usuniętymi do 16 tygodnia ciąży i można zgłosić się do niej po odbiór konkretnych organów, takich jak płuca czy „nienaruszony mózg” (ma co najmniej 70-80% obu półkul mózgowych).

Oddział w Planned Parenthood w Los Angeles wykonuje rocznie ponad 15 000 aborcji.

W Stanach Zjednoczonych organizacja przeprowadza prawie 330 000 aborcji rocznie, co stanowi prawie jedną trzecią wszystkich aborcji w USA.

Kto i do czego potrzebuje narządów z abortowanych płodów?

Szczepionki powstałe dzięki aborcji

Dr Stanley Plotkin amerykański lekarz pracujący jako konsultant w wytwórniach szczepionek, takich jak Sanofi Pasteur, jak również w firmach biotechnologicznych, organizacjach non-profit i rządowych, 11 stycznia 2018 r. przyznał pod przysięgą, że materiał z usuniętych płodów jest wykorzystywany do produkcji szczepionek.

Usuwano zazwyczaj już dobrze rozwinięte płody, z których pozyskiwano narządy, mózg i tkanki skórne.

szczepionki-materiał-z-aborcji.jpg
foto.123rf.com

Nie jest tajemnicą, że już ponad 50 lat temu koncerny farmaceutyczne do produkcji szczepionek używały komórek pobranych z ciał dzieci, które straciły życie w wyniku poronienia lub aborcji.

Z pozyskanego w ten sposób materiału komórkowego namnaża się wirusy.

Pobrania komórek dokonuje się z żywych organizmów, bo jedynie takie są w stanie dalej rozmnażać się w warunkach laboratoryjnych, gdy dziecko jeszcze chwilę po aborcji wykazuje oznaki życia.

Szczepionki, które pochodzą z komórek z abortowanych płodów to szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, ospie wietrznej oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu A.

„Smakowite” dodatki

W 2011 roku portal Natural News odkrył podczas swoich badań, że firma biotechnologiczna Senomyx z Kalifornii, wykorzystuje tkankę embrionalną z aborcji płodów w celu wytwarzania sztucznych słodkich i pikantnych aromatów, które później trafiają, np. do produkcji napojów bezalkoholowych, herbatników, chipsów i słodyczy.

Co ciekawe, LifeSiteNews donosi, że firma Senomyx współpracuje z głównymi koncernami spożywczymi, zwłaszcza PepsiCo, Kraft Foods, Cadbury i Nestlé.

wzmacniacze-smaku-aborcja.jpg
foto.123rf.com

Do opracowywania wzmacniaczy smaku dodawanych do produktów spożywczych tychże producentów wykorzystuje się linię komórkową HEK-293, czyli komórki nerek ludzkich embrionów pobranych z zabitego dziecka.

Sam wzmacniacz powinien następnie zostać wytworzony syntetycznie.

Na stronie Senomyx można przeczytać:

Korzystając z wyizolowanych ludzkich receptorów smaku, stworzyliśmy własne receptory smaku oparte na analizie systemów, które zapewniają biochemiczne lub elektroniczne odczyty, gdy składnik smakowy wchodzi w interakcję z receptorem.

Na opakowaniu produktów z takim dodatkiem może później znajdować się informacja o obecności „sztucznych / naturalnych aromatów”.

Ponure i przerażające kulisy powstawania szczepionek i niektórych dodatków do żywności budzi odrazę.

Już z uwagi na sam fakt, że ktokolwiek do badań może wykorzystać komórki z usuniętych płodów, nawet gdy one same potem nie znajdą się w produkcie, warto zastanowić się nad tym, gdzie kończą się granice etyki, a zaczyna żądza pieniądza…

Czy musimy się na to godzić?!

Czy już naprawdę biznes szczepionkowy i spożywcze fałszerstwa musiały dotknąć etycznego dna?!

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

https://www.youtube.com/watch?v=haaOUHLikII

https://www.youtube.com/watch?v=JROOVKjYGVg

https://www.youtube.com/watch?v=VP6wXp5UbZA