ANTARKTYDA – STAROŻYTNY KONTYNENT

Ziemia i Świat nie są pustą skorupą – na pewno nie jest tak, jak dotychczas sądzono. Ziemia jest pełna wnęk sferycznych, ale też jest przestrzenią i ogromnym regionem – głównie wodnym, który posiada liczne groty oraz sfery przestrzenne, a są one na tyle duże, że mają swoje własne systemy pogodowe i ekosystemy.

Zarówno północny, jak i południowy obszar cały czas okryty jest tajemnicą i tylko nieliczni są wtajemniczeni.

Antarktyda obecnie jest jednym z najzimniejszych miejsc na Ziemi, ale jeszcze 12 milionów lat temu rosły tam gęste lasy.

Antarktyda była wolna od lodu i pełna bujnych lasów.

Jednak ewolucja planety zrobiła swoje.

Antarktyda to grzbiety i szczyty górskie, ale większość jej powierzchni zajmują przestrzenie równinne.

Tylko miejscami są niewielkie pofałdowania z dość nierównego podłoża skalno-lądowego pod lodem.

Pod lądolodem Antarktydy rozciąga się sieć podziemnych korytarzy, tuneli oraz połączeń, które pokrywają całą Ziemię.

To one łączą ludzi, którzy żyją na powierzchni z przedstawicielami podziemnego ekosystemu.

Połączenie obu światów zostało zerwane wraz ze zniknięciem Atlantydy.

Jej legendarna cywilizacja znalazła także schronienie głęboko pod zamarzniętym pustkowiem Antarktydy.

Część Atlantydów przeżyła katastrofę.

Pradawni i Starożytni oraz istoty zmiennokształtne, a także pewien gatunek Reptilian i niektóre nacje nawiązują kontakt z ludźmi, aby wytworzyć system (kontakt), który jest aktywny od ponad 6 tys. lat.

Pod grubą warstwą antarktycznej pokrywy lodowej znajduje się podlodowcowe jezioro, w którym zamieszkują unikalne formy życia, które są odseparowane od świata zewnętrznego przez miliony lat.

We wschodniej Antarktydzie znajduje się struktura w lodzie, a jest to krater poimpaktowy o średnicy 2 km.

Są tam liczne pęknięcia lodu wokół krateru po uderzeniu meteorytu, który miał miejsce 3 września 2004 roku.

We wnętrzu wejścia leja na południowym obszarze Antarktydy znajduje się gigantyczny ocean, który jest trzykrotnie większy od wszystkich wód znajdujących się na jej powierzchni.

Woda jest szczelnie zamknięta w niebieskim kamieniu o nazwie ringwoodyt.

Znajduje się on 700 km pod powierzchnią Ziemi, a dokładniej w jej płaszczu, czyli sferze, która oddziela jądro zewnętrzne od powierzchni planety.

Wkrótce zarówno uczeni, jak i ekipy badawcze lądolodu odkryją ogromne złoże wody i dzięki temu odkryciu rzuci to zupełnie nowe światło na genezę jej pochodzenia.

Woda na powierzchni Ziemi pochodzi właśnie z jej wnętrza.

Rignwoodyt jest katalizatorem, który utrzymuje stały poziom oceanów Ziemi na przestrzeni wielu tysięcy lat.

Te wibracje przemieszczają się po całej planecie, a także przechodzą przez jądro i spacerują po powierzchni.

„Sprawiają, że ziemia drży niczym dzwon kościelny”, a prędkość, z jaką fale dochodzą do powierzchni, są w stanie zdeterminować przez formę skał.

Niektóre fale są znacznie opóźnione.

Taki efekt powstaje tylko i wyłącznie na skutek ukrytego ringwoodytu, który jest wypełniony ogromnymi pokładami wody.

Jest tam kryształ, pochodzący z mezosfery, który z lekką pomocą wydostaje się na zewnątrz z wulkanu.

W krysztale tym znajduje się mały ringwoodyt wypełniony wodą.

To bardzo cenny minerał, ponieważ woda to także kryształ w postaci cieczy.

Ringwoodyt obecny jest na obszarze USA i znajduje się pod Stanami Zjednoczonym, a znaczna część tego minerału oplata Ziemię.

Ziemianie powinni być wdzięczni, że istnieje naturalny zbiornik, który powstrzymuje wodę od wydostania się na powierzchnię Waszej planety.

Gdyby nie ringwoodyt, to dzisiaj widoczne byłyby tylko szczyty największych gór, a reszta znajdowałaby się głęboko pod wodą.

Zarys Antarktydy, czyli  pokrytego lodem lądu został obrysowany, zanim ląd pokrył się lodem.

W niektórych rejonach czapa lodowa ma obecnie grubość mili z wyraźnie zaznaczonymi szczegółami, takimi jak góry i równiny.

Zarys Antarktydy porównywalny jest z Atlantydą.

Odnalezione oryginalne plany, czyli te, na których wzorowane były obie zachowane mapy, zostały obrysowane przez ludzi, którzy osiągnęli poziom cywilizacyjny porównywalny z obecnym.

Taka cywilizacja rozwijała się jedynie w warunkach klimatycznych, które sprzyjały wzrostowi populacji.

Gdyby przesunąć Antarktydę 3200 km na północ od okręgu polarnego, to znalazłaby się ona w strefie klimatycznej, gdzie możliwe jest wyżywienie i rozwój całego globalnego społeczeństwa.

Autor: Semjase

Inne artykuły SEMJASE:

https://www.odkrywamyzakryte.com/trahi/

https://www.odkrywamyzakryte.com/ziemianie-dziedzictwo-odslona-i/

https://www.odkrywamyzakryte.com/rzymska-sekta-zakon-ss/

Wesprzyj niezależne media, pomóż nam przedzierać się z prawdą w gąszczu kłamstw i wszechobecnej propagandy.

1) Przelew na konto bankowe Dla: Odkrywamy Zakryte. Numer konta: 70 1050 1807 1000 0091 4563 2593

2) Pay Pal  Kliknij w link: https://www.odkrywamyzakryte.com/wiecej/

Realizujemy również współpracę reklamową [email protected] i ogłoszenia⇒ KLIK

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

https://www.youtube.com/watch?v=x1g5WbyOQ4Y