PEDOFILIA W KOŚCIELE – MECHANIZM DEGRADACJI KSIĘŻY
Celibat w kościele może mieć wiele twarzy. Jedni nazwą to błogosławieństwem bożym, gdzie życie w czystości jest nie tyle przykazaniem, a darem z niebios otwierającym nowe horyzonty. Zapewne są też duchowni, którzy rzeczywiście tak na to patrzą i czerpią z niego same, duchowe korzyści. My jednak przyjrzymy się drugiej stronie medalu. Zimnym i trzeźwym umysłem sprawdzimy, czy zakazanie seksu w kościele katolickim to nie jest, aby przypadkiem narzędzie manipulacji doprowadzające do tragedii na skalę globalną.
Ludzka natura
Człowiek to cud natury.
Jesteśmy pięknym przykładem tego, jakie niesamowite formy może przyjąć życie organiczne.
Bez względu na to, czy jesteśmy naturalnym przejawem ewolucji, czy genetyczną mieszanką kosmicznych sąsiadów, nasze ciała, tak jak cała fauna i flora planety, rządzą się swoimi prawami.
Jednym z nich jest, nazwijmy to „obowiązek” przedłużenia gatunku.
Ewolucja na Ziemi poszła w kierunku rozmnażania i właśnie ten fakt jest zapisany w każdej komórce naszego ciała.
Instynkt ten jest niekiedy tak silny, że zapominamy o całym świecie a w głowie mamy tylko jedno – seks.
Taka nasza natura i tylko rozwój świadomości może w jakiś sposób zmienić nasze podejście do seksu, nie zmienia to jednak naszego, miłosnego usposobienia.
Celibat
Co się wiec dzieje, kiedy staramy się wpłynąć na to, kim naprawdę jesteśmy?
Oczywiście są ludzie, gdzie w jakiś specyficzny sposób ich usposobienie, w ogóle tego seksu nie wymaga, jednak jeśli jest to robione na siłę, prędzej czy później, dochodzi do sytuacji patologicznych, a najlepszym i jednocześnie najgorszym przykładem tego jest oczywiście kościół katolicki.
Dlaczego wiec instytucja, której zadaniem jest pokazywanie ludziom prawdy o nas samych, nie pozwala na bycie naturalnym przez swoich przedstawicieli?
Oto główne dwa powody.
Materializm
Kościół uwielbia przepych i dostatek.
Ściany ze złota, najdroższa ceramika, słynne limuzyny to tylko parę przykładów na to, jak to duchowni finansowanie przez wyznawców mogą sobie pozwolić na życie w pełnej, materialnej obfitości.
Jednak czy zastanawialiście się, jakim sprytnym mechanizmem posługują się księża, aby ten majątek był ich i tylko ich?
Otóż bez względu na to, ile korzyści finansowych przyniesie dany ksiądz pracodawcy, zawsze po jego śmierci cały ten dorobek idzie na poczet kościoła.
Powód jest prosty, księża nie mają potomków.
Brak dzieci sprawia, że nie ma osoby mogącej się ubiegać o żadne materialne dobra zmarłego.
Sprytne prawda?
Degradacja księży
Drugi powód jest zdecydowanie bardziej tragiczny.
Na wstępie zaznaczę, że absolutnie nie atakuje tutaj wszystkich księży, sam znam paru, którzy są naprawdę dobrymi ludźmi i Bóg wypełnia całe ich życie nawet w najmniejszych szczegółach.
Mimo to musimy powiedzieć o tym, jak wygląda prawda.
Rzecz pierwsza to, czym są religie i kto je wymyślił?
Rosnąca świadomość społeczeństwa codziennie odkrywa przed nami nowe informacje na ten temat.
Ludzie orientują się, że religie, zamiast przybliżać do Boga, w rzeczywistości sprytnie zamazują jego obraz i jednocześnie dzielą społeczeństwo.
Mimo wielu zalet katolicyzm to tylko przedstawienie matrixa odciągające nas od prawdy.
Skoro tak, to czy osoby nimi zarządzające chcą naszego dobra?
Zdecydowanie nie, a jeśli ktoś nie chce dobra, to posługuje się złem.
Zło w sprytny sposób zaślepia i przeinacza umysły wyznawców, jak i przedstawicieli, a jego jedynym celem jest coraz to większe spychanie ludzi w mgłę.
To samo tyczy się księży, gdzie nieświadomi tego, czemu służą, sami się stają cieniem mroku.
Pogłębianie tego procesu zachodzi właśnie przez celibat.
Pedofilia w kościele
w kościele to jeden z największych skandali naszych czasów.
Praktycznie każdego roku, wychodzi na jaw kolejna tragedia dzieci skrzywdzonych przez duchownych.
Przytoczymy tutaj głośną aferę kościelną, gdzie grupa dziennikarzy w 2001 r. odkryła, że w jednym z amerykańskich miast 6 na 100 księży to zwykli pedofile.
Zatrzymajmy się przy tym. Nie chodzi o to, że tylko w Ameryce jest tak ogromny procent pedofilii w sutannach.
Od tamtego roku z pewnością wiele się zmieniło, ale jeżeli przyjmiemy, że ok 5% duchownych to osoby które mogły lub dopuszczają się tej zbrodni, daje nam to liczbę setek tysięcy księży z całego świata.
Na podstawie tego śledztwa został nakręcony film „Spotlight”, gdzie pokazane jest w jaki sposób dziennikarze doszli do prawdy.
Dlaczego tak ogromny procent pedofilii jest wśród księży?
Oczywiście przez celibat.
Zdecydowanie nie każdy jest gotów na życie w cielesnej czystości, a jeśli do zakonu wstąpi ktoś, dla kogo celibat będzie zbyt dużym wyzwaniem, dochodzi właśnie do takich tragedii.
Zdecydowanie jest to świadomy zamiar szerzenia zła na świecie, ponieważ nie ma nic gorszego, niż posługiwanie się niewinnością dzieci.
Tak jak wspomnieliśmy, dla jednych celibat będzie błogosławieństwem, dla drugich ciężarem i karą, problem jest w tym, że nie każdy może sobie z nim poradzić.
Manipulacja ludzką naturą to genialny mechanizm tych, co sprawują władze nam planetą.
Duchowość ma wiele wymiarów a tam, gdzie są suche, surowe reguły widzimy cechy sekty, a nie prawdy.
Problem pedofilii w kościele dotyka tysięcy dzieci z całego świata i jest to jedna z wielu rzeczy zamiatanych przez dywan nie tylko przez duchownych, ale także przez wiernych.
*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.
https://www.youtube.com/watch?v=nVwbjUn1Bws