WATYKAN – RELIGIJNY OKUPANT SŁOWIAŃSKICH ZIEM

Trzeba przyznać, że Polska jest bardzo uduchowionym krajem. Można powiedzieć, że pewne rzeczy mamy we krwi i rodzi się oczywiste pytanie, skąd się to bierze? Życie z Bogiem to dla nas coś więcej niż tradycja, to część codziennego istnienia, która w mniejszym lub większym stopniu, tworzy obraz postrzegania świata duchowego. Duchowość może być jednak zniszczona, poprzez chęć posiadania władzy absolutnej.

Powrót do Boga

Zaskakujący jest fakt, że środkowo-wschodnia część Europy wciąż bardzo mocno utożsamia się z Bogiem – jakkolwiek go rozumujemy.

Wbrew nowemu trendowy „nowoczesności” – jaki dyktuje Unia Europejska, kraje takie jak Polska, Węgry czy Czechy posiadają na swych terenach dziesiątki tysięcy kościołów i o wiele więcej wyznawców.

Mało tego, ostatnimi czasy obserwujemy wzrost ludzi, którzy deklarują wiarę w istnienie sił wyższych decydujących o tym, jak wygląda życie tutaj.

Duchowe przebudzenie

Równolegle coraz więcej ludzi budzi się do postrzegania życia w świetle zupełnie innych dogmatów, niż chociażby tych, które dyktuje wiara katolicka.

Każdego dnia tysiące ludzi na całym świecie próbuje swojej pierwszej medytacji.

Można stwierdzić, że cywilizacja powoli zaczyna poznawać, czym jest świat postrzegania pozazmysłowego i obserwując ilość powstających portali wiedzy alternatywnej w samej Polsce, śmiało możemy powiedzieć, że społeczeństwo coraz to mocniej zaczyna domagać się wiedzy prawdziwej, niż tylko uwarunkowanej przez chory system.

Ukryta prawda o naszych przodkach

Idąc dalej, podczas przemierzania nieznanych ścieżek rozwoju duchowego, szybko odkrywamy zależność, jaką ma ze sobą przeszłość, przyszłość i teraźniejszość.

Tylko poprzez świadome poznawanie przeszłości, możemy pewną krokiem przemierzać teraźniejszość, aby przyszłość nie przyniosła cierpienia i zguby, jaka idzie zaraz za nieświadomością.

Sedno całej sprawy polega na tym, że Polacy, ale i cała masa milionów Europejczyków, to potomkowie starożytnej cywilizacji, która dopiero dzisiaj ponownie odkrywa swoje tajemnice na kartach historii.

słowianka.jpg
fot.123rf.com

Bez względu na to, jakie kto ma podejście do wiedzy serwowanej przez oficjalną naukę, faktem jest, że na tych terenach żyło społeczeństwo o niesamowitych osiągnięciach technologicznych, astronomicznych, czy zaawansowanej wiedzy z zakresu świata duchowego.

Słowianie byli kimś zupełnie innym niż tym, czego uczą dzisiaj nasze dzieci w szkołach.

Prawda ta powoli wychodzi na jaw, jednak nie do tego zmierza ten artykuł.

Wolny lud

Największym problemem naszych przodków, było to, że byli oni ludem wolnym.

Państwo nie posiadało swoich granic, a na zasadzie rodzinnego sąsiedztwa pomagali sobie nawzajem niczym jedno wielkie, połączone ze sobą wielkie miasto.

Takie życie pozwalało na spokój ducha, a ten z kolei dawał możliwość na pojmowanie aspektów związanych z życiem.

Tak właśnie zrodziły się słowiańskie wierzenia, oparte na harmonii z Naturą i Kosmosem, gdzie każdy element miał swoje odpowiednie miejsce, a człowiek jako jego nieodłączna część, podążał na równi po ścieżce życia ze wszystkim, co istnieje.

Jednak tam, gdzie jest dobro, zło pragnie władzy.

Przejęcie władzy poprzez związanie duszy

Nie będziemy atakować chrześcijan, ten artykuł ma za zadanie ukazać stan rzeczy, jaki dzieje się w naszym kraju od tysięcy lat.

Watykan niczym organizacja wojskowa, ogniem i krwią zmusiła naszych pradziadów do zapomnienia wiedzy, jaka była przekazywana z pokolenia na pokolenie w świadomości Słowian.

Masowe mordy, inkwizycje czy palenie na stosie wdarło się na terytorium słowiańskich rodzin i siłą wyrwało z naszych serc to, co mieliśmy najcenniejsze — wiedzę o życiu duchowym.

duchowość.jpg
fot.123rf.com

Jednak jakkolwiek nie próbowano z nas tego wymazać, pewne rzeczy zakorzeniły się w Słowianach tak mocno, że żadna walka nie miała najmniejszego sensu.

Doskonale to widać w kalendarium katolickich świąt, które to po prostu zostały zastąpione ruchami ciał niebieskich na niebie, ponieważ te były świętowane przez Słowian.

Widzialnych Bogów powoli zastępowano niewidzialnymi, a ludzie coraz mocniej pogrążali się w niewiedzy i kłamstwie.

Religijny teatr

Zło jest sprytne.

Doskonale zdawano sobie sprawę, że życie duchowe Słowian to potężny fundament czyniących z nas wolnych ludzi.

Postanowiono więc uderzyć właśnie w ten filar naszego jestestwa, aby uczynić z nas lud podległy, głupi i nieświadomy.

Pokolenia przemijały niczym piaski pustyni, a teatr Watykanu trwa do dziś.

Czas zatacza koło

Jednak rzeczywistość, w której żyjemy, bywa przekorna i dualizm wszechświata sprawia, że prędzej czy później wszystko ma swój czas, a ten z kolei zatacza koło.

Drogi Czytelniku, sam fakt, że czytasz ten tekst, rozbudza w Twojej świadomości dawną pamięć o prawdzie, która w tempie lawinowym powraca do potomków dziadów tych ziem, czyli Słowian.

Z roku na rok grupy ludzi powracających w mniejszym lub większym stopniu do starych tradycji i sposobie życia przodków, budzi w sercach ogień, który to prędzej czy później zapłonie w milionach dusz.

I nie chodzi tutaj o to, aby znać doskonale mitologię słowiańską, czy mieć każdą datę świąt w jednym palcu, tylko żeby po prostu, żyć w zgodzie we własną naturą.

A jeśli to Natura, jest dla Ciebie miejscem do rozmowy z Bogiem, to masz w sobie więcej słowiańskich cech, niż Ci się to w ogóle wydaje.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.