GOŁOBORZA DZIEŁEM NATURY? NIC BARDZIEJ MYLNEGO!

Gołoborza dziełem natury? Nic bardziej mylnego! Jest to fantastyczne świadectwo kolejnych nieznanych faktów tzw. zakazanej archeologii. W odkrywaniu historii nie chodzi o to, aby udowodnić, kto był kiedyś lepszy i silniejszy, chodzi tylko o ukazanie prawdy naszej przeszłości. Prawda natomiast jest taka, że nasza planeta wręcz usiana jest śladami o nieznanej nam technologii, świadczącej o wysokim zaawansowaniu technicznym nie jednej cywilizacji. Cóż więc mogą nam powiedzieć gołoborza u podnóża Łysej Góry?

Dosyć kłamstw

Prawda powoli wyłania się na światło dzienne.

Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że historia cywilizacji ludzkiej była zupełnie inna, niż bajki dla dzieci wciskane nam na siłę przez oficjalną naukę i tych, którzy trzymają ją w garści.

Odkrywa to przed nami zupełnie nowy, fantastyczny świat pełen niezbadanych tajemnic i zagadek, przy których żaden film fantasy czy SciFu nie może się równać.

Poszukiwacze prawdy

Istna uczta dla archeologów stoi na wyciągnięcie ręki i dożyliśmy czasów, gdzie co odważniejsi z nich postanawiają po nią sięgnąć i przekazywać informacje dalej.

gołoborza.jpgMimo iż są to tylko jednostki, to już dziś dzięki nim zaczynamy na nowo odrywać przeszłość nas wszystkich, a ta jest fascynująca.

Cuda przeszłości

Giganci, nieznana technologia zdolna do cięcia skał niczym papier, latające maszyny, a nawet kontakty z istotami pozaziemskimi – to tylko parę z niezliczonych rewelacji nowego nurtu nauki, zwanego „zakazaną archeologią”.

Na nasze szczęście, masę tajemniczych pozostałości znajdziemy również na terenie Polski.

Można powiedzieć, że jedną z wisienek na torcie naszego kraju są Góry Świętokrzyskie, o których już nie raz wspominaliśmy.

Techniczna obróbka skał

Gołoborza to potężne, rozsypane po całym zboczu ogromnej góry skały.

Oficjalna nauka twierdzi, że są to naturalne, wyrzucone przez procesy geologiczne z gleby kamienie, jednak przyglądając się im bliżej, szybko zaczynamy dochodzić do zaskakujących wniosków.

Zdecydowana większość kamieni jest tych samych rozmiarów.

Średnia waga to 80 kg.

Oczywiście na całym świecie spotkamy geometryczne i równe sobie geologiczne struktury, jednak zastanawia, jak procesy zachodzące pod ziemią, gdzie często występują najprzeróżniejsze siły, mogły zafundować akurat taką dokładność co do cięcia skał.

Nie bez przyczyny wyżej użyliśmy słowa „cięcia”.

Tysiące potężnych głazów mają na sobie rzeczywiste ślady obróbki mechanicznej, przypominających pracę dzisiejszych pił tarczowych.

gołoborza.jpgWyraźne zarysowania i jeszcze lepiej widoczne równe ucięcia skał świadczą o tym, że istoty rozumne musiały przy nich pracować.

 

gołoborza.jpgDokładnie takie same nacięcia znajdziemy w wielu innych świadectwach starożytnych cywilizacji, jakim jest, chociażby Egipt.

Do dzisiaj nie wiemy, w jaki sposób budowano piramidy, a świadomość tego, że na terenach Polski używano tych samych lub bardzo podobnych narzędzi, budzi w nas kolejną konsternację.

Krypta przodków

Tak więc czym są tajemnicze gołoborza?

Odpowiedź znajdziemy pod powierzchnią góry.

Nie od dziś wiadomo, że Łysa Góra skrywa w sobie majestatyczny podziemny kompleks wykuty w litej skale.

O nim również wspominaliśmy, jednak z racji tego, że oficjalna nauka umywa ręce od zbadania tego fenomenu, ciężko jest dzisiaj stwierdzić, co to tak naprawdę jest.

Według niektórych źródeł Łysa Góra to święta krypta Słowiańskich Królów, gdzie dawni władcy ludu, kończyli swoją wędrówkę po świecie żywych właśnie w tym miejscu.

Podziemny schron

Jednak czy aby na pewno?

Wątpliwość co do tej teorii rodzi prawdopodobny rozmiar podziemnego kompleksu.

Udało się sfotografować tylko jego małą część, a stojąca woda wlana tam przez nieznanych sprawców, uniemożliwia zagłębienie się do największych krypt.

Z pomocą przychodzą jednak właśnie gołoborza.

Przyjmując, że są one materiałem skalnym pozostałym po drążeniu właśnie owych skrypt, możemy mniej więcej wyobrazić sobie wielkość podziemnego kompleksu.

gołoborza.jpg

Gołoborza to kilkanaście hektarów pociętych i rozłupanych skał na Łysej Górze, która jest de facto największą górą w województwie świętokrzyskim (612 mn. p. m).

Idąc dalej, warstwa porozrzucanych skał ma ok. 4 do 5 metrów grubości.

Teoretycznie, podziemny kompleks może mieć nawet 2 km długości i 500 m szerokości wraz ze 50-100 metrową głębokością.

Niestety brak wypraw archeologicznych pozwalają nam tylko gdybać, jednak posługiwanie się gołoborzami jako pozostałościami po pracach budowlanych stwarza właśnie taki obraz potężnego, podziemnego kompleksu.

Przypomina to schron, podziemny bunkier, a co do tego, przed czym mógł on chronić, przeczytacie tutaj i tutaj.

Kościół katolicki

Finalnie, jak to w takich przypadkach często bywa, cały teren przejął kościół katolicki i od wieków tajemnice Łysej Góry są skrzętnie skrywane.

Co ciekawe, klasztor ma wiele ozdób symbolizujących szyszynkę i świat podziemny jako pustą Ziemię, tak więc zdecydowanie jest to bardzo wyjątkowe miejsce po dziś dzień.

Jesteśmy Słowianami.

Nigdy nie uda się w 100% odtworzyć to, co przeminęło, jednak jako dzieci przodków, powinniśmy coraz to częściej spoglądać w przeszłość, ponieważ tylko odrywanie prawdziwej historii sprawi, że przyszłość nie będzie równie zakłamana, jak teraz.

Gołoborza i Łysa Góra mogą nam w tym bardzo pomóc.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.