Zachodnia dieta jest coraz częstszym przedmiotem badań przedklinicznych i klinicznych, w których traktowana jest jako bardzo skuteczny w swych działaniach wektor chorobowy wywołujący wiele chorób w ludzkim ciele. I chociaż wiele czasu poświęca się na epidemiologię takich chorób jak grypa i zapalenie wątroby, wciąż za mało mówi się o istotnej roli, jaką odgrywają w nich czynniki środowiskowe (np. niedobór witaminy D ze światła słonecznego) oraz właśnie dieta.

Standard diety zachodniej

Czym więc jest standardowa dieta według zachodnich wzorów?

Ogólnie rzecz biorąc, charakteryzuje się spożywaniem produktów zwierzęcych karmionych ziarnem GMO, słodkich deserów (produkowanych głównie z kukurydzy GMO, produkowanych z syropu kukurydzianego o wysokiej zawartości fruktozy), dużej ilości utlenionych olejów roślinnych bogatych w prozapalne kwasy tłuszczowe omega-6, oleju kukurydzianego GMO, oleju sojowego, bawełnianego lub rzepakowego, a na końcu rafinowanych produktów zbożowych, zawierających głównie pszenicę.

To także masowe spożywanie żywności przetworzonej oraz liczne sięganie po fast-foody, słodycze, alkohol i niezdrowe przekąski.

Nie powinien więc dziwić fakt, że jeśli jemy „żywność” modyfikowaną za pomocą transgenów, które zostały zaprojektowane tak, aby zabijać owady i szkodniki, które są śmiertelne dla zwierząt, częściej będziemy zapadać na poważne choroby.

Ta wewnętrzna strona w dużej mierze decyduje o tym, co nam wyrośnie z tego małego kurczaczka lub urośnie na kawałku gleby.

Jeśli ziemia będzie organiczna, bogata w składniki odżywcze, nietoksyczna, to marchew, która na niej wyrośnie, da nam zdrowie.

Jeśli zaś jemy burgera z mięsa pozbawionego właściwych składników odżywczych, przesmażonego, napromieniowanego, zakażonego bakteriami opornymi na antybiotyki itp., możemy liczyć na chorobę.

I nie ma na to leku, który zapobiegałaby niekorzystnym konsekwencjom związanym z tymi podstawowymi wyborami żywieniowymi lub który, by je leczył.

Kwestia tkwi w świadomym wyborze.

W jednym z badań klinicznych zauważono, że nawet drobna zmiana żywieniowa może dać wiele dobrego.

W badaniu uczestnicy otrzymywali regularny, w całości amerykański posiłek złożony z hamburgera, uznawanego w diecie za główną przyczynę zmian patologicznych w naczyniach krwionośnych (zwężenie naczyń, stres oksydacyjny i stany zapalne).

Okazało się, że dodanie awokado do tego „wektora choroby” zlikwidowało zaobserwowane niekorzystne skutki sercowo-naczyniowe.

Jeśli dodanie odrobiny świeżego awokado może tak wiele zmienić, wyobraź sobie, co by się stało, gdyby ludzie jedli zupełnie inaczej, zgodnie ze starożytnymi, prozdrowotnymi tradycjami dietetycznymi np. prosto z Chin lub Indii?

Wektor śmiertelnych chorób

Tymczasem z zachodnią dietą wiązanych jest wiele śmiertelnych chorób.

Należą do nich:

• rak piersi,
• rak prostaty,
• zaburzenia koncentracji,
• rak jelita grubego,
• stany zapalne,
• niska liczebność i zła jakość nasienia;
• osteoporoza,
• trądzik,
• kruchość kości,
• przerost mięśnia sercowego,
• zakażenia Escherichia coli,
• insulinooporność,
• nieszczelność jelit;
• choroby wątroby,
• choroby neurodegeneracyjne,
• stres oksydacyjny,
• rak trzustki,
• posocznica,
• cukrzyca typu 1.

Lista jest długa i brzmi groźnie (bo tak w rzeczywistości jest).

Dietetycy uważają, że zbilansowane żywienie, bez tzw. śmieciowego jedzenia, uwzględniające te produkty, które sprzyjają naszemu organizmowi to 70 proc. sukcesu, by cieszyć się dobrym zdrowiem i piękną sylwetką.

Wybór należy do ciebie!

⇒ Czytaj także: CHCESZ POPRAWIĆ SOBIE NASTRÓJ? PORZUĆ ŚMIECIOWE JEDZENIE!

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.

https://www.youtube.com/watch?v=6L4a8k7FUgo