DOKĄD ZMIERZA DZISIEJSZY ŚWIAT I CZŁOWIEK?

Dzisiejszy świat pędzi w szalonym tempie, pędzimy i my- ludzie, zarówno ci przeciętni, jak i rekiny biznesu. Każdy z nas dokądś się spieszy, za czymś goni, czegoś pragnie i za czymś podąża. Cierpimy na chorobę XXI wieku- deficyt czasu, miłości i wiary. Czego tak naprawdę oczekujemy, jak pragniemy żyć dalej i dokąd zmierzamy – my ludzie i otaczający nas świat?

Technika zastępuje nam drugiego człowieka

W dobie rozwoju techniki otacza nas ona na każdym kroku i bywa, że to właśnie technologia zastępuje nam kontakt z drugim człowiekiem.

Czy to normalne zachowanie?

Raczej nie, bowiem obecnie świat i zamieszkujący go ludzie wyzbywają się powoli umiejętności rozmowy, nawiązywania kontaktów czy nawet przebywania w gronie innych ludzi.

Dużo bardziej wolimy komputery, tablety czy smartfony, bowiem w wirtualnej rzeczywistości wszystko jest znacznie prostsze i łatwiejsze do opanowania.

 

wirtualna=rzeczywistość.jpg
fot.123rf.com

 

Nie trzeba się zbytnio wysilać ani starać.

Przyjaciół z Facebooka można usunąć lub zablokować, a posty wrzucane na Instragrama mogą być dowolnie moderowane, modyfikowane oraz tworzone pod publiczkę.

Jesteśmy uzależnieni od nowych mediów, oglądając telewizję zapominamy o rozmowie przy kolacji czy przebywaniu z drugim człowiekiem, ot tak- po prostu.

Nie potrafimy być bezinteresowni

Świat XXI wieku przestał pojmować słowo bezinteresowność, bowiem wszystko ma swą wartość materialną, także i przysługa.

Nie jesteśmy w stanie okazać komuś bezinteresownej pomocy bez zażądania od niej zapłaty czy liczenia na jej wdzięczność.

Wszystko musi się nam opłacać!

Wszystko ma być trendy i glamour

Świat pragnie, aby wszystko było modne, na czasie i trendy.

Wszyscy mamy spełniać jeden kanon urody, podobnie się ubierać, mówić czy gustować w identycznych potrawach.

Żądzą marki, kto nie ma metki, ten wypada z klubu i jest outsiderem.

 

snobizm.jpg
fot.123rf.com

 

Osoby szare i pospolite nieudolnie starają się naśladować swych idoli, którzy cedują na konsumpcjonistycznym stylu życia, w którym dominuje kult piękna, pieniądza i popularności, ponad wszelką moralność.

W gąszczu bycia trendy i glamour zatracamy własną osobowość i stajemy się klonami modelek z wybiegu.

Kupując zaś jedynie markowe rzeczy, tak naprawdę nie doceniamy uroku tych zwyczajnych.

Małżeństwo to przeżytek

Świat XXI wieku zafałszowuje prawdziwy obraz małżeństwa, jako wspólnoty dwojga kochających się ludzi.

Panuje moda na niezobowiązujące związki, bez angażowania się i inwestowania w głębsze uczucia.

 

klub-impreza-alkohol.jpg
fot.123rf.com

 

Małżeństwo powoli umiera, a zastępuje ją bycie z kimś na próbę, czasem dla korzyści materialnych, z obawy przed samotnością czy chęci przeżycia fascynującego seksu.

Ludzie obawiają się poważnych deklaracji i nie potrafią podjąć decyzji o byciu z kimś na całe życie, wolą tkwić w marazmie złudzeń, że ich pseudozwiązek to prawdziwa i jedyna miłość.

Brak ideałów

Ludzie nie są szczerzy, a świat skłania się ku szyderstwu, obłudzie, zakłamaniu
i szerzeniu przesadnych informacji.

Ciągle wszystko wyśmiewamy, poddajemy nieustannej krytyce, bez zastanowienia i refleksji.

Stąd też fala hejtu na każdego, kto ma odwagę wystąpić publicznie.

Nikt nie zastanawia się nad siłą swych słów, nad tym, że może kogoś dotkliwie ranić, szczególnie, gdy wyśmiewa jego aparycję lub nieistotne z pozoru drobiazgi.

Krytyka staje się forma ataku i obrony przed naszymi wadami i słabościami, atakując bowiem, nie chcemy być zaatakowani.

Praca – korporacyjne piekło

Korporacje szukają ludzi wybitnych, z świeżym i błyskotliwym spojrzeniem na świat.

Niestety mamiąc godziwą pensją i wyjątkowymi przywilejami, tak naprawdę czynią z człowieka niewolnika, który po wykonaniu swej misji, jest totalnym wrakiem.

Wyciśnięci niczym sok z cytryny”- tak nazywają się ludzi po piekle korporacji, są smutni, przygnębieni, czują, że ich świat legł w gruzach.

 

wypalenie-zawodowe-korporacja.jpg
fot.123rf.com

 

Nie mają pracy, pensji, są wykończeni psychicznie.

To główni pacjenci oddziałów psychiatrycznych, po próbach samobójczych, z epizodami ciągło narkotyczno- alkoholowych.

Warto zastanowić się, czym jest dla nas praca i czy warto dla niej rezygnować z samego siebie i tracić cenne chwile oraz zdrowie czy życie.

Praca może i powinna być pasja, ale nie powinna zmienić się w pęd ku karierze czy psychodeliczną pogoń za dobrami materialnymi.

Pamiętajmy, że naczelną zasadą pracy w korporacjach jest to, że uczciwa i solidna praca nie jest tam nagradzana, liczy się cwaniactwo, donosicielstwo oraz wyścig szczurów.

Dokąd zatem będzie podążać świat i ludzie?

Pewnie powstanie ogrom nowych wynalazków.

Czy nadal jednak będziemy karmili się tym, co serwują nam mass media, nadal będziemy gonić za luksusem czy oglądać telewizję podczas wigilijnej kolacji, bo nie znaleźliśmy żadnych tematów do rozmowy?

Czy małżeństwo dalej będzie zamierać, a praca w korporacjach dla wielu w dalszym ciągu będzie stanowiła szczyt marzeń.

Czy coś się zmieni na lepsze?

Pozostaje mieć takową nadzieję.

Może świat wreszcie wróci do dawnych korzeni i przypomni sobie o wyznawanych ideałach
i wartościach, które zbudowały nasza cywilizację.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.