UJAWNIENIE – CO MUSI ZROBIĆ LUDZKOŚĆ, ABY SPOTKAĆ BRACI Z KOSMOSU?

Spora część społeczeństwa boryka się z pewnym pytaniem w głowie. Sytuacja cywilizacji ludzkiej na pierwszy rzut oka wygląda dosyć nieciekawie. Oto istoty żywe zrodzone z majestatycznego Wszechświata, zamiast pływać jak ryby w oceanie wszechrzeczy, większość czasu wciąż szuka wody. Z drugiej strony medalu są już ludzie, którzy rozumieją, na czym polega sprytna sztuka manipulacji i starają się, jak tylko potrafią zmienić siebie i innych. Wśród tej grupy niektórzy nie potrafią zrozumieć tego, dlaczego pozytywne rasy obcych, nie przylatują nam na ratunek.

Odpowiedź jest bardzo prosta a zrozumienie tej kwestii, napawa nas spokojem ducha…

Nieśmiertelne życie

Życie jest nieśmiertelne i nawet jeśli nasz lewo-półkulowy umysł nie potrafi tego zrozumieć, nie ma to najmniejszego znaczenia.

To My i tylko My decydujemy o życiu na bardzo głębokich poziomach świadomości, gdzie płaszczyzna Duszy, jak i samego Boga w każdej chwili obdarowują nas najcenniejszym możliwym darem, jakim jest po prostu ,,być”.

Nasza droga ewolucji ostatnimi czasy poszła akurat takim torem, gdzie wszyscy przerabiamy niekiedy bardzo trudne lekcje, ukazując przed nami istotę wyższej świadomości.

Strach przed gadzimi opracami

I tak jak różnorodne jest życie we wszechświecie, wszystkie istoty kierują się własnym najwyższym dobrem i nasze próby oceny czegokolwiek zawsze sprowadzą się tylko do jednego punkty widzenia – ludzkiego.

Naturalne jest, że wiele osób poznając prawdę co do sytuacji na planecie, dochodzi do momentu odkrycia ingerencji obcych cywilizacji w nasz rozwój.

Nic więc dziwnego, że ludzie kierując się strachem, zaczynają nienawidzić i obwiniać za wszystko, co złe, słynnych już Reptilian czy ich bardziej zaawansowanych przedstawicieli nazywanych rasą Draco.

Głupie myszy

Zapominamy często przy tym, że są to istoty, które po prostu starają się przetrwać.

Oczywiście nie chcemy tutaj usprawiedliwiać naszych gadzich oprawców, którzy kłamstwem i manipulacją doprowadzili naszą cywilizację do mentalnego i duchowego upadku, jednak pamiętajmy, że chcąc nie chcąc są oni po prostu do tego zmuszeni, ponieważ sami zostali niewolnikami pewnej idei.

Ludzie jednak nie pozostają bezbronni.

W tej grze zawsze będziemy myszą próbującą przechytrzyć kota, problem pojawia się, tylko jeśli mysz jest po prostu głupia i nieświadomie poddaje się pod wąsy kota.

Nie jesteś od nikogo słabszy

Generowanie strachu w dzisiejszym społeczeństwie to element codziennego życia miliardów ludzi.

Telewizja, polityka, religia i wszelkiego rodzaju inne masowe sposoby kontroli populacji nakierowują nas do sztucznego myślenia o rzeczywistości, jak o czymś bardzo groźnym i nieprzyjaznym.

Ciągłe sekwencje wiadomości publicznych powtarzane niczym mantra rodzą potężne rodzaje zbiorowej świadomości, trzymające nas ludzi w kajdanach mentalnego więzienia.

To tylko od nas zależy, na co będziemy skupiać swoją energię.

Na tym polega właśnie wolna wola.

Nie jesteśmy od nikogo słabsi, jesteśmy tylko nieświadomi swojej mocy.

Zagubienie człowieka

Mistrz Yoda powiedział kiedyś bardzo mądre słowa:

,,Strach jest ścieżką na ciemną stronę. Strach prowadzi do gniewu, gniew prowadzi do nienawiści, nienawiść prowadzi do cierpienia.’’

Ludzkość mimo swojej boskiej natury, doskonale wie, co to znaczy zadawać cierpienie.

Tysiące wojen naszej wspólnej przeszłości ukazało przed nami, że nie ma znaczenia to, skąd pochodzi dana istota, jeśli zawładnie się jej umysłem, można z nią zrobić najgorsze możliwe rzeczy.

To tylko pokazuje, że tak naprawdę nie różnimy się tak znacząco od gadów.

Fakt ten przybliża nas do prawdy.

Po co ta cała gra?

Rozumiemy już, że życie jest nieśmiertelne i to tylko od nas zależy, czy będziemy w nim uległymi myszkami, czy dumnymi lwami.

Jednak kto to wszystko zapoczątkował i dlaczego jesteśmy postawieni akurat do takiej gry?

Dlaczego to akurat nam pozostawia się niełatwą naukę wolnej woli i do czego to wszystko finalnie zmierza?

Zdobywanie doświadczenia z pewnością musi oznaczać coś więcej, szczególnie jeśli sama nauka bywa niekiedy bardzo bolesna.

Odpowiedź przychodzi wraz z początkiem powstania naszej cywilizacji.

Majestatyczny rozwój życia

Wieki temu człowiek żyjący na Ziemi był rasą o prymitywną, którego głównym celem istnienia było tylko i wyłącznie przetrwanie.

Rozwój umysłu i głębszego postrzegania rzeczywistości nie był czymś potrzebnym, co jednak nie zmienia faktu, że byliśmy wspaniałym przejawem życia we wszechświecie.

Ziemia była wyjątkowo, nawet jak na sam kosmos – pięknym miejscem i taki Niebieski Diament przykuł uwagę bardzo wysoko rozwiniętej duchowo i technologicznie rasy Istot, którzy pochodzili z systemu Gwiazd Plejad.

Postanowili uczynić oni Ziemie jednym ze swoich domów i wymieszali swoje DNA z tamtejszymi ludźmi.

Resztę zostawili nam.

Były to czasy Edenu, gdzie ludzie żyli po kilkaset lat a Ziemia, była istnym Rajem.

Era ciemności

Niestety w międzyczasie inna rasa, o wiele mniej rozwinięta duchowo od Plejadian, przybyła na Ziemię z konkretnym zamiarem wydobycia na naszej planecie złota, ponieważ było ono im potrzebne do przetrwania.

Rasa ta miała zupełnie inne postrzeganie rzeczywistości od nas i szybko uczyniła z ludzi swoich niewolników.

Tak przez setki tysięcy lat człowiek coraz bardziej stawał się fizycznym i mentalnym niewolnikiem.

Nasza moc

Aby obce cywilizacje ujawniły się przed naszą planetą, musimy być świadomi tego, kim jesteśmy.

Tylko i wyłącznie poprzez rozwój świadomości przyjdzie do nas jakakolwiek pomoc zewnątrz.

Człowiek świadomy staje się niezależny od systemu i ten proces musi występować globalnie, jeśli chcemy globalnych zmian.

Ludzie muszą zrozumieć, że gdyby psychopaci rządzący systemem niewolniczym mieli władzę absolutną, już dawno albo by nas wszystkich pozabijali, albo powsadzali do klatek 2 na 2 metry.

Drogi czytelniku, spójrz na sytuację, która się teraz dzieje.

Czytasz ten tekst i właśnie w tej chwili masz wybór co do zmiany tego, kim jesteś — wystraszoną myszką czy dumnym lwem.

Masz wybór.

Masz wolną wolę.

Nie potrzebujesz kosmitów do zmiany swojego życia.

Niebo jest stanem umysłu i wystarczy słuchać się głosu serca, głosu intuicji, która jest niczym innym, jak ciągłym połączeniem nas z Duszą, Miłością.

Bracia i siostry z kosmosu z całą pewnością ujawnią się wtedy i tylko wtedy, kiedy będzie to najlepszy możliwy dla nas samych moment w całej nieskończonej historii Wszechświata.

Miejmy więc trochę więcej zaufania do tego, co nas otacza.

WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.