WYSTARCZY BYĆ

Moja potrzeba myślenia zanika… Dużo przyjemniej jest po prostu być… Kiedy dostrzeżesz różnicę między myślą a odczuwaniem, już nie zechcesz wrócić do nadmiernego myślenia, przynajmniej nie bardziej niż jest to konieczne…  

Uważasz, że myśli są takie ważne, lecz gdybyś zajrzał głębiej, zorientowałbyś się, że każda myśl ma Cię doprowadzić do określonego uczucia lub doznania. 

Myślisz o lodach i na samą myśl poczułeś ich smak w ustach.

Myśl przywołana z pamięci, odtworzyła zapis smaku zakodowany w istocie szarej w mózgu.

Nie jest on taki wyraźny, jak bezpośredni smak, lecz jest jego namiastką.  

Gdy idziesz kupić lody kierowany myślą o nich i w końcu je smakujesz i czujesz tę zimną słodycz rozlewającą się po podniebieniu, masz wrażenie, że to właśnie ta myśl Cię do tego przywiodła…  

Uważasz, że to myśl doprowadziła Cię do przyjemnego dla Ciebie w skutkach słodkiego doznania, lecz przyczyną jest uwarunkowanie Twojego ciała.  

Ciało zostało zaprogramowane, przez dużą ilość powtórek i teraz samoistnie dąży do powtórzenia, ponieważ naturalną tendencją człowieka jest dążenie do przyjemności i unikanie cierpienia…  

Możesz więc zapytać, dlaczego tylu ludzi cierpi?

Dlaczego wszyscy cierpią z jakichś powodów?

Co tam wszyscy…

Dlaczego ja cierpię, skoro mam iść w stronę przyjemności i mam uciekać od cierpienia….

Gdybym ja o tym decydował, już dawno bym przegonił cierpienie…  

Widzisz, myśli są tysiące, a dokładnie jest ich między 80-120 tysięcy  dziennie każdego dnia.

Nie wiem, jak obliczyli to naukowcy, ale niech im będzie…  

Gdybyś miał zrealizować 80-120 tysięcy zachcianek dziennie, to świat już dawno przestałby istnieć, bo zniszczyłaby go nasza egocentryczność i narcystyczność. 

Ci sami naukowcy odkryli, że w tych 80-120 tysięcy myśli każdego dnia, 95% myśli jest o nas samych.

A więc myślimy o sobie, nawet jak myślimy o innych.

Chcąc coś zrobić dla innych, myślisz w rzeczy samej o sobie, jak by tu być dobrym dla innych… 

Rozumiesz?  

Gdy odkryłem, że myśli nie rozwiązują moich problemów, a jedynie komplikują sprawę, a w większości przypadków samo zaprzestanie myślenia rozwiązuje problem, ponieważ to ja samemu jestem przyczyną problemu, postanowiłem, że poddam się radykalnej teraźniejszości…  

Co oznacza radykalna teraźniejszość?  

Czy rozpamiętujesz przeszłość?

Czy często o niej rozmyślasz, jak o czymś lepszym?

Lub może żałujesz przeszłości, że nie wykorzystałeś szans, które miałeś, a może wciąż chowasz urazę co do niektórych osób i wydarzeń i nadal im odpłacasz pięknym za nadobne ciętą ripostą? 

Czy raczej wyobrażasz sobie przyszłość?

Czy fantazjujesz o przyszłości i rysujesz ją w kolorowych barwach, a może wręcz przeciwnie i jawi Ci się jako nienawistna i pełna lęku katastrofalna wizja świata? 

Tak szczerze… to nieważne…  

I jedno i drugie nie ma znaczenia, bo nie istnieje nigdzie indziej niż poza Twoim umysłem.  

A więc radykalna teraźniejszość oznacza, że ilekroć odpłynę w rozpamiętywanie lub wyobrażanie, przywracam się do odczuwania doznań w ciele.  

Doznania w ciele są teraz, ponieważ pojawiają się i znikają nieustannie… cały czas… istny fenomen egzystencji…  

Gdy nadałem temu priorytet, myśli zaczęły zanikać, a doznania stawały się coraz wyraźniejsze. 

Po 9 latach przełączania, swojej świadomości z umysłu do serca, moim naturalnym stanem stało się odczuwanie i niemyślenie…  

W odczuwaniu jest spokój, bezpieczeństwo, cisza, zaspokojenie, niewzruszoność i wszędzie czujesz się jak w domu… 

Doznania w ciele są zawsze i wszędzie, nie ma miejsca, w którym nie byłoby doznań.  

Z początku były to silne doznania typu ból, swędzenie, ciepło, ucisk.

Z czasem doznania łagodniały i rozpuszczały się w subtelniejsze typu pulsowanie, rozprężenie, przepływ energii.

Teraz zasadniczo czuje to wszystko, lecz w największej mierze są to wibracje…. wszędzie nieustanne wibracje…  

Mogę kierować świadomością w ciele w każdym kierunku w najdalszy zakamarek, wyczuwając subtelny poziom wibracji.

Dziś mogę cieszyć się wszystkim, lecz nie potrzebuje już niczego, aby cieszyć się sobą…  

Czasami po prostu nie chce mi się myśleć, wolę pobyć…

Karol Walczak

⇒ Czytaj także: TU I TERAZ, CZYLI JAKIMI JESTEŚMY DLA TERAŹNIEJSZOŚCI, TAKA JEST DLA NAS PRZYSZŁOŚĆ

Portal Odkrywamy Zakryte jest cenzurowany w Google i na Facebooku, bo nie jesteśmy finansowani przez rząd, aby publikować kłamstwa i propagandę. Wesprzyj prawdziwie niezależne media, pomóż nam przedzierać się z prawdą w gąszczu kłamstw ⇒ kliknij w link: https://www.odkrywamyzakryte.com/wiecej/

*Niebieską czcionką zaznaczono odnośniki np. do badań, tekstów źródłowych lub artykułów powiązanych tematycznie.